Na plaży Boca Chica Beach w Teksasie Elon Musk zaprezentował pierwszy stalowy prototyp rakiety kosmicznej SpaceX, zaledwie kilka chwil po tym, jak pracownicy firmy zakończyli jej montaż. Dostała przy tym miano najpotężniejszej rakiety w historii. Przy tej okazji omówiono także konstrukcję statku kosmicznego ze stali nierdzewnej.
SpaceX rakieta ze stali nierdzewnej
Na początku tego miesiąca SpaceX potwierdziło plany rozpoczęcia testów swojej rakiety klasy orbitalnej Starship, której pierwszy prototyp został ukończony w ten weekend. Rakieta ze stali nierdzewnej o masie 200 ton i wysokości 50 metrów wykorzysta trzy silniki Raptor następnej generacji do przetestowania swoich możliwości lotu poprzez serię testów lądowania z napędem. Wedle założeń testów ma on wystartować i wzbić się w górę na około 20 kilometrów. Następnie wrócić i wylądować w ciągu od jednego do dwóch miesięcy. Musk planuje również wystrzelenie statku kosmicznego na orbitę w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Zobacz też: Czy starcie Chin i USA to początek technologicznej zimnej wojny?
Stwierdził także, że wykorzystanie stali nierdzewnej to zdecydowanie najlepsza decyzja projektowa firmy. Przyznał, że materiał był cięższy od kompozytu węglowego lub alternatywy oparte na aluminium. Stwierdził jednak, że ekstremalna odporność stali na zmiany temperatury rekompensuje wyższą masę. Zwłaszcza że dzięki niej można zastosować znacznie lżejszą osłonę termiczną. Kolejnym plusem dla SpaceX jest koszt zastosowania stali. Ta jest ponad 50 razy tańsza w przeliczeniu na kilogram. Dodatkowo obróbka stali jest znacznie szybsza i mniej podatna na wady niż w przypadku kompozytów. Zastosowanie stali nie jest także obojętne dla środowiska. Przy wykonywaniu włókna węglowego stosuje się wysoce toksyczne żywice. W przypadku stali nierdzewnej produkcja jest znacznie czystsza.
Źródło: TechSpot