Nintendo Switch Lite jest zanurzony w kłopotach prawnych zaledwie tydzień po premierze. Kancelaria Chimicles Schwartz Kriner & Donaldson-Smith dodała Lite do pozwu zbiorowego. Dotyczy on problemów z dryfującym analogiem w konsoli. Początkowo zakładano, że Switch Lite dostał poprawione wersje analogów i nie będzie miał takich samych wad, jak jego duża wersja. Te nadzieje okazały się jednak płonne.
Switch Lite pozew zbiorowy
Pierwsze doniesienia o problemach z analogami w Switch Lite pojawiły się już w zeszłym tygodniu. Kancelaria wskazała na liczne doniesienia na temat dryftu analogów pojawiające się zaledwie kilka dni po premierze konsoli. Przy okazji zasugerowała, że Nintendo może nie zająć się problemem w należyty sposób. Pozew zbiorowy oskarża Nintendo o oszustwa i naruszenia prawa gwarancyjnego. Pojawiły się także zarzuty wprowadzenia w błąd, naruszenie gwarancji i bezpodstawne wzbogacenie. Od Nintendo domaga się zarówno kar finansowych, jak i dalszych ulg, chociaż uważa się, że firma oferuje bezpłatne naprawy w tej kwestii, mimo że firma nie zajęła w tej sprawie oficjalnego stanowiska.
Zobacz też: Aplikacje mogły mieć dostęp do twoich danych, nawet gdy nie miały pozwolenia
Jak wyjaśnił Gizmodo, właściciele Switch Lite mogą być jeszcze bardziej sfrustrowani dryfem kontrolera niż ci, którzy posiadają standardową konsolę. Tam, gdzie regularni właściciele Switch dotknięci problemem mogą jedynie wysyłać uszkodzone Joy-Cons do naprawy, użytkownicy Lite muszą wysłać całą konsolę. Naprawa może natomiast potrwać kilka tygodni. Dodanie Lite do pozwu teoretycznie popycha Nintendo do rozwiązania tego problemu. Miejmy nadzieję, że to się stanie, zanim zbyt wielu kupujących będzie musiało sobie z nim poradzić.
Źródło: Engadget