W tym tgodniu oficjalnie poznaliśmy OnePlus 7T oraz pierwsze telewizory firmy. Nie była to konferencja taka jak zawsze i było widać, że wydanie modelu T było zrobione nieco z przymusu. Niemneij to nie świadczy, że dzisiaj ten smartfon może być uważany za jeden z najlepszych w swojej klasie. Mało tego, nadchodząca aktualizacja ma sprawić, że jego aparat będzie jeszcze lepszy, ale poznajmy bliżej szczegóły.
Aparat OnePlus 7T z jeszcze lepszym slow-motion i filmami 4K w szerokim kącie
Zacznijmy od slow-motion, które Huawei Mate 30 Pro wzniósł na zdecydowanie wyższy poziom, oferując 7680 klatek na sekundę w rozdzielczości 720p. Dotychczasowym standardem było 960 FPS, ale i z tą wartością do niedawna miał problem OnePlus, który pozwalał wyłącznie na rejestrowanie 480 obrazów na sekundę. To ma się jednak zmienić wraz ze wspomnianą aktualizacją, która ma pozwolić OnePlus 7T rejestrować filmy w 720p i 960 FPS. Pojawia się jednak pytanie, jak to możliwe? W końcu matryca zastosowana przez Chińczyków na to fizycznie nie pozwala. Od razu nasuwa się na myśl interpolacja, czyli w skrócie podwajanie tych samych klatek obrazu. To nie jest dobre rozwiązanie, ale być może OnePlus zastosował inne. W końcu Huawei stawia na sztuczną technologię w uzyskiwaiu swojego rekordowego wyniku. Tego zapewne dowiemy się dopiero, gdy sama aktualizacja zostanei udostępnia i oczywiście sam smartfon pojawi się w sklepach.
Zobacz też: Huawei Mate 30 Pro, Samsung Galaxy Note10+ i iPhone’y 11 – który ma najlepszy akumulator?
Jednak nie tylko slow motion ma zostać ulepszone w OnePlus 7T. Kolejną zmianą jest udostępnienie możliwości nagrywania filmów w 4K (30 FPS) przy wykorzystaniu obiektywu szerokokątnego. W tym momencie można mieć jedynie obawy o jakość, ostrość i stabilizację, gdyż ta matryca nie oferuje OIS czy też PDAF. Mimo wszystko taka opcja na pewno się pojawi.
Źródło: XDA Developers