Olbrzymie znaczenie 5G dla technologii VR jest często przytaczane jako jedna z istotnych zalet tej technologii. Kubłem zimnej wody okazuje się więc oświadczenie wydane podczas konferencji OC 6. Podczas niej zamiast pochwał wobec nowej technologii mogliśmy usłyszeć, że zmiana nie jest tak istotna, jak się powszechnie mówi na jej temat.
Oculus wątpi w 5G
Zwracając się do zgromadzenia programistów, prasy i entuzjastów VR zgromadzonych na konferencji Oculus Connect 6 w San Jose Carmack powiedział:
Zawsze dostajemy pytania o 5G. O to, jak ono wpłynie na VR. Zadają je głównie ludzie zaangażowani w rozwój tej technologii, którzy chcą jakiegoś niesamowitego, magicznego powodu, dla którego ludzie powinni pragnąć 5G.
Carmack dodaje, że dostawcy 5G znajdują się w trudnej sytuacji, w której starają się sprawić, aby wyglądało to inaczej i było nowe. Jednak tak naprawdę mają tylko większą przepustowość łącza. Carmack uznaje zwiększoną szybkość transmisji danych za coś istotnego. Głównie docenia jej wpływ na poprawę strumieniowania obrazu. Stwierdza jednak, że nie jest to kwestia poprawy jakości, a jedynie szybkości. Wokół potencjału 5G na VR pojawiło się sporo szumu, a Qualcomm przewiduje dziesięciokrotny spadek opóźnień w stosunku do 4G, a Sol Rogers, dyrektor generalny REWIND powiedział:
Moc graficzna i obliczeniowa dostępna do tworzenia niesamowitych doświadczeń dla nas wszystkich wzrośnie wykładniczo.
Zobacz też: Ten rok ma być katastrofą pod względem sprzedaży smartfonów
Carmack wydaje się bardziej zainteresowany postępami sprzętowymi. Między innymi, takimi jak wprowadzenie ręcznego śledzenia dla Oculus Quest, lub ulepszenia w rozdzielczości. Interesuje go także rozwój obecnie dość podstawowych form sprzężenia zwrotnego, które mogą istotnie zmienić funkcję i możliwości sprzętu VR. Pamiętajmy jednak, że wciąż mówimy jedynie o wirtualnej rzeczywistości. Opinia Carmacka dotyczy jedynie tej gałęzi rynku, natomiast 5G jest przeznaczone do znacznie szerszego pola zastosowań.
Źródło: TechRadar