Nigdy nie wiadomo, w którą stronę zacznie kierować się rozwój mobilnych technologii. Kiedyś telefony były ogromne, ale z czasem nastąpiła miniaturyzacja. Teraz poprzez coraz większe wyświetlacze, rozmiary całych urządzeń ponownie lecą w górę mimo że podzespoły wciąż dążą do jak najmniejszego zapotrzebowania materiału.
Tym samym przypomnijcie sobie pierwsze smartfony z Androidem, a dokładniej rzecz biorąc ich wyświetlacze. Przekątna powyżej 3,5-cala była ogromna, a dzisiaj już takich telefonów praktycznie się nie robi na szeroką skalę. Jednak Samsung najprawdopodobniej chce rozbudować swoją linię Galaxy Pocket, gdyż w Sieci można znaleźć informacje o urządzeniu z 3,3-calowym wyświetlaczem przedstawiającym obraz w rozdzielczości QVGA (320×240), które pracuje pod kontrolą Androida w wydaniu 4.4.2 KitKat. Sercem tego smartfonu jest niesprecyzowany procesor z zegarem ustawionym na częstotliwość 1 GHz. Takie parametry nie wzbudzają emocji, ale zapewne będzie to telefon przeznaczony dla osób bez większych wymagań – ma on po prostu dzwonić i służyć do najprostszych zadań.
Ostatnie zdanie pokazuje dobitniej jak bardzo mobilne technologie się rozwijają – dzisiaj tego typu telefon z takimi parametrami stanowi najniższą półkę, wręcz jej zakamarki, a kiedyś taka specyfikacja była podstawą dla średniego, a nawet i wysokiego segmentu smartfonów. Idąc tym tropem może się okazać, że najsłabsze inteligentne telefony komórkowe za 5 lat będą posiadały chociażby 4-rdzeniowe układy jeżeli producenci poszczególnych podzespołów nie skupią się na czymś innym niż liczby.
źródło: Phone Arena