Po południu Paweł przedstawił Wam intrygującą zapowiedź od Xiaomi, jakoby ich najnowszy smartfon miał być składany i oferować ponad 100% pokrycia frontu przez wyświetlacz. Brzmi to naprawdę dobrze, ale tymzcasem okazuje się, że Chińczycy z Mi Mix Alpha mogą nie iść w stronę Galaxy Fold, a pójść o krok dalej przed Vivo NEX 3 i Huawei Mate 30 Pro. Oba modele łączy wspólna cecha – wyświetlacz-wodospad, który nie jest tylko zagięty na krawędzie obudowy, a tak naprawdę je stanowi, zabierając miejsce na fizyczne przyciski. W takim razie, czym jest następny krok?
Xiaomi Mi Mix Alpha swoim wyświetlaczem pokaże przyszłość smartfonów
Na pytanie z poprzedniego akapitu naturalnie odpowiada nam Ice Universe, który o wyświetlaczach-wodospadach wspominał na początku tego roku, gdy zapowiadał Galaxy Note10, a później podczas zapowiedzi Mate 30 Pro. Tak, Samsung nie poszedł w tę stronę, o czym też zostaliśmy poinformowani przed premierą koreańskiego smartfona. Niemniej wróćmy do Mi Mix Alpha i jego… super zakrzywionego ekranu. Jak sami możecie zobaczyć na powyższej grafice, to Xiaomi może na tyle zakrzywić wyświetlacz, że ten zajmie całe krawędzie. Oczywiście to nie pierwszy raz, kiedy Chińczycy mają szanse na swój sposób narzucić nową modę. W końcu brak ramek, mimo że przez długi czas stosowany przez Sharpa, to jednak Xiaomi udało się na dobre wypromować.
Zobacz też: Wygląd iPada z trzema aparatami budzi pewne wątpliwości.
Sami też widzicie, w którym kierunku zmierza mobilny rynek. O ile składane smartfony mogą być ciekawe, to jednak ruchome elementy nie są przyjazne w codziennym użytkowaniu. Za to elastyczne wyświetlacze można wykorzystać do tego, aby… urządzenie miało naokoło ekran. Tylko wcześniej zapewne będziemy musieli bliżej zapoznać się z zatopionymi aparatami, a te mają trafić do konsumentów już w przyszłym roku.
Źródło: GSM Arena, Twitter