google pixel 4 przedstawiony recenzja specyfikacja wyglad

Pixel 4 XL kontra iPhone XS Max — kolejny pojedynek na aparaty

1 minuta czytania
Komentarze

W końcu wiemy, kiedy Google pokaże serię Pixel 4. Co prawda do samej premiery jeszcze pozostał niecały miesiąc, ale to już czas, który pozwala domykać ostatnie szczegóły i szykować się do przedstawienia. Tylko w przypadku Amerykanów problem sprowadza się do tego, że nadchodzące smartfony nie mają za bardzo czym nas zaskoczyć. Znamy ich wygląd, specyfikację, wyjątkowe funkcje aparatu, a nawet porównania z konkurencją. Teraz czas na kolejne. Tak jak Pixel 4 XL mierzył się już z Galaxy Note10+, tak teraz przyszedł czas na iPhone’a XS Max.

Pixel 4 XL pokazał iPhone’owi XS Max, gdzie jego miejsce w kontekście aparatów

Na dzień dobry dostajemy informacje na temat zastosowanych przez Google matryc i obiektywów. Pixel 4 XL stawia na doskonale znaną nam matrycę Sony IMX363 (12,2 MPx, 1.4 µm, 1/2.55″), której towarzyszy IMX481 (16 MPx, 1.0 µm, 1/3.6″”, teleobiektyw). Z kolei na froncie znalazł się czujnik 8 MPx (IM520, 1.22 µm). Zestawienie z iPhonem XS Max nie pozostawia wątpliwości, że Pixel 4 XL robi po prostu lepsze zdjęcia i kręci lepsze filmy. Czy kogokolwiek to dziwi? Jeszcze dodajmy do tego, że mamy do czynienia z prototypem smartfonu Google.

Zobacz też: Zwiększ bezpieczeństwo swoich danych i kont.

Co tym razem mogło kierować Google, że zgodziło się na taki materiał? Naturalnie zamieszanie wśród chętnych do kupna nowych iPhone’ów. Skoro XS Max jest tak daleko w tyle za Pixelem 4 XL, to może jednak warto odstawić na bok produkty Apple? Oczywiście w tym momencie trochę mogę koloryzować sytuację, ale nie ukrywajmy, że to właśnie tak wygląda.

Źródło: GSM Arena

Motyw