google pixel 4 przedstawiony recenzja specyfikacja wyglad

To niebywałe — Pixel 4 został już przedstawiony i zrecenzowany na YouTubie

2 minuty czytania
Komentarze

Myślałem, że zeszłoroczna sytuacja z wyciekiem kompletnie wszystkiego na temat Pixela 3 na długo przed jego premierą już się nie powtórzy. Wtedy to Rosjanie dziwnym trafem dostali dostęp do obu modeli tej serii Google i powiedzieli nam o tych smartfonach dosłownie wszystko. Podobnie wyglądała sytuacja z Pixelem 3a. W przypadku Pixela 4 Amerykanie skutecznie dawkowali informacje, ale też zdradzili oficjalnie wiele rewolucji jak chociażby wygląd i obecność projektu Soli. Tymczasem niespodziewanie tuż po premierze nowych iPhone’ów dostajemy Pixela 4 na tacy, przedstawionego w superlatywach przez tajemniczych YouTuberów z Tajlandii… Chyba nie muszę przypominać, że część produkcji smartfonów Google została przeniesiona do Wietnamu? Niemniej… poznajmy Pixela 4 w całej okazałości.

Google Pixel 4 na YouTubie doczekał się pełnego przedstawienia

Co najważniejszego dowiadujemy się z opublikowanych filmów? Przede wszystko pojawia się omawiany niedawno przez Michała Pixel Themes oraz takie funkcje jak Screen Attention i Ambient EQ. Wszystko po to, aby lepiej dostosować obraz do naszych wymagań i aby ten był włączony wtedy, kiedy tego potrzebujemy. Nie zabrakło też Smooth Display, czyli w głównej mierze trybu pracy wyświetlacza w 90 Hz. W kwestii specyfikacji oczywiście nie zabrakło Snapdragona 855, ale też pojawiło się 6 GB RAM. To rewolucja jak na Google, bo po raz pierwszy od trzech generacji zrywa ze standardem 4 GB, ale to nadal dzisiaj wygląda nieco zabawnie, gdy więcej oferują średniaki. W poniższym filmie, tym razem z Tajlandii, dodatkowo (2:30) poznacie nowy interfejs aparatu Google.

Zobacz też: Kiedy dostaniesz EMUI 10 na swoim Huawei?

Jak oceniam ten przeciek? Dosyć… zabawnie. Google w dosyć dziwny sposób, ale ewidentnie chce pokazać, że warto czekać na Pixele 4. Naturalnie w tym momencie wiele osób może z nich zrezygnować, ale od razu widać, że nie taki jest zamiar. Tuż przed premierą nowości od Apple i chwilę po dostajemy zastrzyk takich informacji, aby… przyćmić Jabłuszko? W takim razie, czemu Google nie przedstawi oficjalnie już swoich smartfonów? Swoją drogą, termin premiery Pixela 4 jeszcze nie został oficjalnie ujawniony, ale już nieoficjalnie mówi się o 15 październiku.

Źródło: Android Police

Motyw