Wczoraj Paweł poinformował Was o prowadopodobnym terminie premiery Samsunga Galaxy Fold. Po wielu miesiącach oczekiwania w końcu mamy poznać poprawioną wersję koreańskiego, składanego smartfona. Dodatkowe koszta zapewne nie wpłyną na obniżenie ceny urządzenia, choć to powinno właśnie dostawać pierwsze obniżki. Niemniej, aby załagodzić sytuację, Samsung może szykować po prostu tańszą odsłonę Galaxy Fold ze słabszymi podzespołami.
Tani Samsung Galaxy Fold doczeka się gorszej specyfikacji
Składane smartfony z elastycznymi wyświetlaczami to niewątpliwie rewolucja na rynku mobilnym, więc siłą rzeczy pierwsi reprezentanci będą drodzy i napakowani technologią po brzegi. Jednak z czasem to wszystko tanieje, ale już dzisiaj Samsung może myśleć o tańszym odpowiedniku dla Galaxy Fold. O ile pierwowzór ma kosztować blisko ponad 8 tysięcy złotych, tak firma ma jeszcze dużo wolnego pola do popisu, nim zbliży się do kolejnej, najdroższej propozycji, czyli Galaxy Note10+ 5G, który kosztuje ponad 5000 złotych. Tym samym w procesie rozwoju jest właśnie tajemniczy model SM-F700F, który ma ostatecznie zawitać jako Galaxy Fold z 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika. W ramach przypomnienia SM-F900 to właśnie Galaxy Fold. O ile na razie w kwestii specyfikacji wiadomo wyłącznie o dwukrotnie mniejszej przestrzeni na pliki, tak pojawiają się dwa warianty dalszego rozwoju wydarzeń.
Zobacz też: Poznajcie oficjalnie Oppo Reno2! Płetwa tylko dla najlepszych.
Jedna mówi właśnie o tym samym Galaxy Fold, ale w gorszej specyfikacji. Ta gryzie się z dotychczasowymi oznaczeniami Samsunga. Nadal modele miały te same oznaczenia kodowe (pierwsze cyfry), jeśli dostawały gorsze podzespoły. Druga to zupełnie nowy, składany model i tym razem może pojawić się nawet konkurent dla Motoroli RAZR. Jedno może wydawać się pewne – niższy numer może oznaczać niższą cenę.
Źródło: SamMobile