Apple i Google pozwane w sprawie Telegrama

Telegram także chce wystartować ze swoją kryptowalutą

1 minuta czytania
Komentarze

Kryptowaluta Telegramu, czyli Gram może jednak zostać upubliczniona. Firma zajmująca się szyfrowanymi wiadomościami planuje dostarczyć pierwsze partie monety w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, jak wynika z raportu opublikowanego w The New York Times. Jakiś czas temu Telegram anulował swój pierwszy projekt kryptowaluty (ICO). W międzyczasie rozpoczął pracę nad nową, czyli Gram. Jednak według wielu ekspertów ją miał spotkać taki sam los. Dlatego też wiadomości mogą być początkowo nieco zaskakujące.

Telegram Gram

Telegram Gram

Wszystko jednak wyjaśnia pewna kwestia. Telegram zbierał fundusze od inwestorów na uruchomienie własnej waluty. Jeśli nie dostarczy jej do 31 października, to straci 1,7 miliarda dolarów, które zebrał w celu jej uruchomienia. Zgodnie z prawnymi dokumentami sprawdzonymi przez Timesa termin 31 października jest realny, więc firma stara się, aby monety te były dostępne jak najszybciej. Użytkownicy najwyraźniej będą je przechowywać w portfelu cyfrowym Gram. Ten Telegram planuje zaoferować wszystkim swoim ponad 200 milionom użytkowników na całym świecie. Tak przynajmniej donosi trzech anonimowych inwestorów.

Zobacz też: Huami poprawiło swój procesor. Wciąż trzyma się z dala od ARM

Nie jest do końca jasne, jak organy regulacyjne mogą radzić sobie z nową walutą. W końcu sam Telegram jest zdecentralizowanym komunikatorem, który już nie jednemu rządowi napsuł tym krwi. Co prawda często jest wykorzystywany w dobrych celach między innymi do komunikacji w krajach objętych reżimem. Służy jednak też terrorystom i przestępcom. Tym bardziej że Libra od Facebooka budzi wielkie kontrowersje w światowych organach regulacyjnych. Nie jest przy tym walutą pochodzącą od firmy stawiającej na kompletny brak inwigilacji rządowej.

Źródło: The Verge

Motyw