Redmi K20 to smartfon, który teoretycznie możecie znać bliżej jako Xiaomi Mi 9T. W takiej formie też go dla Was przetestowaliśmy. Jego wyjątkowość stanowi między innymi fakt, że to Redmi postanowiło zająć miejsce OnePlusa w tworzeniu tanich, ale w pełni flagowych modeli. Do tego dochodzi też kwestia wewnętrznej konkurencji, bo Mi 9T jest najzwyczajniej w świecie lepszy od Mi 9, a ceny są zbliżone. Ok, tak właściwie to Mi 9T Pro jest lepszy i być może niedługo ujrzymy go w Polsce. Niemniej firma już myśli o kolejnej propozycji z najwyższej półki, którą niewątpliwie będzie Redmi K30.
Redmi K30 topowym smartfonem firmy, ale tym razem z 5G
Lu Weibing, czyli CEO marki Redmi podzielił się na Weibo informacją, że Redmi K30 jest już na wczesnym etapie rozwoju. Firma zdążyła jednak podjąć decyzję o tym, że będzie to smartfon, który będzie wspierać technologię 5G. Co ciekawe, w komentarzach pojawił się wpis Richarda Yu, prezesa Huawei, który z kolei oznaczył George’a Zhao, zarządzającego marką Honor. Czy to oznacza jakieś powiązania między Huawei i Xiaomi? Zapewne jedynie pokazanie, że Honor nie zostanie w tyle, ale ile głów, tyle teorii, więc może podzielicie się swoją?
Zobacz też: Prezes OnePlusa zdradza swoje podejście do rynku telewizorów, czyli OnePlus TV nie będzie tani.
Oczywiście nie wiemy, czy niezależnie od wersji Redmi K30 będzie wspierał 5G. Najwcześniej tego smartfona powinniśmy spodziewać się za około pół roku i wtedy nadal ta technologia nie będzie popularna. Dodatkowo zważywszy na to, jak szybko Redmi wydaje nowe generacje – zaraz poznamy Redmi Note 8 – to równie dobrze nowy flagowiec może pojawić się już na początku przyszłego roku.
Źródło: GSM Arena