YouTube w dobie popularności Twitcha, filmów na żywo, jak i usług strumieniujących jak Netflix po prostu musi się rozwijać. Google po prostu chce wykorzystać już swoją małą potęgę do podboju kolejnych, niejako rozwijających się form prezentowania materiałów wideo. Tym samym powstało już wiele różnorakich typów subskrypcji YouTube’a – RED, Games, a dzisiaj przede wszystkim Music i Premium. Do tego dodajmy jeszcze YouTube Originals, czyli oryginalne produkcje YouTube’a – tak, to dokładnie to samo, co Netflix Originals. Tylko Google postanowiło, żeby udostępnić za darmo stworzone przez siebie materiały.
YouTube Originals będzie dostępne za darmo
Oczywiście to nie jest dobra wola Google, że daje nam za darmo to, co dotychczas było płatne w ramach YouTube Premium, które od niedawna jest dostępne też w Polsce. Naturalnie pojawią się reklamy, czyli system, z którego Amerykanie wręcz słyną. Jednak, co by źle nie poczuli się dotychczasowi subskrybenci, to oni dodatkowo dostaną ekskluzywne materiały – między innymi wycięte sceny. Czy to wystarczająco? Oceńcie sami, a tymczasem YouTube Originals za darmo będziecie mogli poznać 24 września. Nie ukrywam, że ciężko wskazać jeden popularny tytuł z dostępnej biblioteki, ale być może znajdziecie coś dla siebie. Te znajdziecie oczywiście na odpowiednim kanale YouTube’a.
Zobacz też: YouTube nareszcie otwiera się na twórców treści.
O ile YouTube Originals nikt nie wróży dużego sukcesu, tak profil oferowania tego samego za darmo, ale z reklamami pojawia się naprawdę często w kontekście wszystkich serwisów strumieniujących filmy i seriale. Dlatego nawet Netflix za darmo to coraz popularniejszy temat. Co sądzicie o takiej formie udostępniania materiałów? Naturalnie częstotliwość pojawiania się reklam może mieć kluczowe znaczenie.
Źródło: Engadget