Jedną z największych, tegorocznych nowości wśród aparatów w smartfonach są peryskopy. Długo zapowiadane przez Oppo, po raz pierwszy komercyjnie zaprezentowane w Huawei P30 Pro, a później w Oppo Reno 10x Zoom pozwalają na wielokrotne zbliżenia obrazu bez utraty jakości. Wiemy już, że Google nie pójdzie w stronę takich rozwiązań, ale to nie oznacza, że Pixel 4 po raz kolejny nie zaskoczy nas oprogramowaniem. W końcu wiedząc, że dodatkowym aparatem będzie teleobiektyw, a w ramach tajemniczych funkcji pojawia się Super Res Zoom, to nietrudndo się domyślić, że Amerykanie nadal mają asa w rękawie.
Google Pixel 4 z 20x zoomem i to bez peryskopu
Google bardzo chętnie podzieliło się wyglądem Pixela 4, a później potwierdziło, że w tym smartfonie zostanie zastosowany projekt Soli. Co to ma wspólnego z powyższym zdjęciem? Otóż zostało wykonane przez Claude Zellwegera, który odpowiada za design produktów Google. Wspomniał on, że ta fotografia to dzieło jednego z urządzeń z serii Pixel i wykorzystuje 20x zoom. Oczywiście jakość jest na tyle dobra, że konkurencja może czuć się zagrożona. Jak to możliwe, że doskonale znane nam z wielu smartfonów połączenie tradycyjnego aparatu z dodatkowym z teleobiektywem może dać taki wynik? Do gry niewątpliwie wchodzą zaawansowane algorytmy Google.
Zobacz też: To ostatnia prosta — Android Q Beta 6 już dostępny.
Tradycyjnie należy pamiętać, że z tym zdjęciem, zanim trafiło ono na Instagram, to mogło się dziać wiele. Ostatecznie opinie dotyczące jakości aparatów Pixela 4 ocenimy po premierze, ale jeśli Google coś naprawdę wychodzi, to właśnie oprogramowanie, które zarządza jakością zdjęć. Tym sposobem rewolucja jest jak najbardziej w zasięgu.
Źródło: 9to5Google