Nie mam zamiaru tutaj krytykować Nokii. Swoją reklamą zafundowała mi powrót do odległej przeszłości, kiedy to telefony komórkowe dopiero wchodziły na nasz rynek. Za samą sentymentalną podróż do czasów dzieciństwa jestem firmie wręcz wdzięczny. Nie chcę też krytykować modelu Nokia 105 (2019). Istnienie takich telefonów jak najbardziej ma sens i to bardzo dobrze, że producent wciąż je produkuje.
Nokia 105 (2019) w reklamie
Jak widać, w krótkim klipie producent skupia się na największych atutach Nokii 105. Należą do nich:
- Długi czas rozmów.
- Miejsce na 2000 kontaktów.
- Miejsce na 500 SMS.
- Wąż, chociaż niestety nie ten klasyczny.
- Latarka.
Jeśli chodzi o sam film, to byłoby na tyle. Nie jest to jednak koniec zalet tego telefonu. Producent podzielił się także ikonografią, z której dodatkowo wynika, że smartfon:
- Wytrzyma upadek z 1,5 m, lub konia o ile ma 1,5 m w kłębie.
- Może czuwać na baterii przez ponad 18 dni.
- Wytrzyma nacisk ciężaru odpowiadającego jednej… pandzie.
Ta ostatnia jednostka masy jest dość dziwaczna. Daje także dość szerokie pole do interpretacji, ponieważ dorosłe pandy ważą od 70 do nawet 160 kg. Sprawdziłem to w sieci, nie interesuję się pandami ani tym bardziej nie używam ich jako jednostek masy.
Zobacz też: Samsung wyjaśnia, dlaczego Galaxy Note10 nie ma gniazda słuchawkowego Jack
Z perspektywy dzisiejszych czasów wymienione atuty wyglądają śmiesznie. Jednak z drugiej strony te kilkanaście lat temu taka lista robiłaby olbrzymie wrażenie. Chociaż wtedy na samym jej szczycie znalazłby się kolorowy ekran i Dual SIM. W tym przypadku Nokia się jednak nimi nie pochwaliła. Szczerze mówiąc, to podoba mi się zarówno reklama jak i grafika promująca Nokię 105. Widać tutaj sporo humoru i dystansu. Co do ceny tego telefonu, to wynosi ona około 13 Euro.
Źródło: GSMarena