Amazon Echo Dot Alexa recenzja test

Alexa też przestanie podsłuchiwać, jeśli się na to nie zgodzisz — najlepsza opcja?

1 minuta czytania
Komentarze

W ramach dbania o prywatność w ciągu ostatniego miesiąca okazało się, że najwięksi asystenci głosowi dzielą się próbkami nagrań z pracownikami zewnętrznych firm. Tyczy się to Amazona, Google i Apple, a wszystko ma na celu ulepszanie doświadczeń z użytkowania poszczególnych rozwiązań. Na reakcję poszczególnych firm długo nie trzeba było czekać. Google i Apple blokują oraz wstrzymują cały proces, a co robi Amazon? Według mnie to, co najlepsze, czyli daje wybór użytkownikowi.

Amazon po cichu dodaje możliwość wyłączenia podsłuchiwania nagrań z Alexy

Apple chce przebadać cały proces usprawniania Siri pod kątem prywatności. Google boryka się z prawnym podejściem odnośnie do RODO. Tymczasem Amazon postanowił po cichu dodać w ustawieniach możliwość wyłączenia obsługi próbek nagrań przez ludzi. Zainteresowani znajdą ją w ustawieniach prywatności, sekcji zarządzania danych przez Alexę. Amerykanie dodatkowo opisują, że sama funkcja ma na celu ulepszanie dostępnych i nadchodzących rozwiązań oraz że tylko niewielkie próbki są ręczne oceniane przez ludzi. Tym sposobem to użytkownicy mają wybór, ale muszą być tego świadomi.

Zobacz też: Android 9 Pie ostatecznie trafia w Polsce na HTC U11.

Dlatego warto poinformować użytkowników Alexy o tym rozwiązaniu, gdyż Amazon nie chwali się głośno wprowadzeniem możliwości wyłączenia tego typu badań. Niemniej cała sytuacja to kolejny przykład, że wielkie firmy muszą przykładać większą uwagę do prywatności użytkowników. To z pewnością będzie temat niejednokrotnie poruszany przez najbliższe lata.

Źródło: TechCrunch

Motyw