Dla większości posiadaczy telefonów z Androidem oczywistym jest, że firma ta żyje głównie ze wszechobecnej sprzedaży powierzchni reklamowej. Dopóki reklamy te są nieinwazyjne oraz kontekstowe, nie ma na co narzekać. Jednak prócz Google istnieje pełno różnych innych firm, które też chciałyby zarobić na reklamach. Jedną z nich jest airpush.com. Wymyśliła ona nową metodę reklamy – reklama na pasku notyfikacji.
Jak to wygląda? Instalujemy sobie aplikację, którą deweloper w celach zarobkowych wypełnił kodem od airpush. Od teraz, oprócz informacji, że dostaliśmy smsa, maila, torrent skończył się ściągać, a bateria – ładować, dostaniemy również informację, że pierniczki w WallMart są teraz w promocyjnej cenie 0.99$! Jest prawie pewne, że większość użytkowników taki sposób reklamy będzie po prostu denerwował. Czekasz na ważnego smsa, a tutaj pojawia się promocja na łącze internetowe. Rozwiązanie jest tym gorsze dla końcowego użytkownika, że tak naprawdę ciężko określić która z zainstalowanych przez nas aplikacji raczy nas aktualnościami marketingowymi.
W tym też celu powstała aplikacja Airpush Detector, która wykrywa aplikację z tym jakże sympatycznym mechanizmem oraz pozwala ją usunąć bezpośrednio z listy. Cała ta zabawa przypomina trochę historię z wtyczkami AdBlock.
Co myślicie o takim sposobie reklamowania? Czy uważacie, że reklamodawca ma prawo wpychać się w Wasz pasek powiadomień? A może uważacie, że to miejsce na reklamę jak każde inne? Zapraszamy do dyskusji!
źródło: androidpolice.com