Mamy wiadomości prosto z Londynu, HTC, punktualnie o 16 polskiego czasu, oficjalnie zaprezentowało najgorętszy smartfon ostatnich tygodni, którym bez wątpienia jest następca świetnego HTC One. Po niezliczonych przeciekach i domysłach wreszcie możemy powiedzieć Wam jaki The All New One jest naprawdę.
Niestety prezentacja niczym nas nie zaskoczyła i praktycznie wszystkie nieoficjalne doniesienia się potwierdziły. Zacznijmy od nazwy nowego modelu, ponieważ to z nią było związanych najwięcej niejasności. Jak się okazuje, następca HTC One będzie nazywał się… HTC One. Dla odróżnienia obu generacji będziemy używać po prostu roku wydania, lub nazwy kodowej (M8). Specjaliści od marketingu tajwańskiego giganta postanowili zatem zastosować podobny wybieg, co Google w przypadku Nexusa 7.
Jak już pisałem przy okazji premier innych tegorocznych flagowców, producenci powoli kończą bezsensowną walkę na cyferki w specyfikacjach. Z tego powodu podzespoły One nie wprawiają w zachwyt, ale też nie rozczarowują. Mamy więc do czynienia z ekranem o przekątnej 5 cali i standardowej rozdzielczości FullHD (1920 x 1080px). Ponadto pod obudową znajdują się:
-SoC Qualcomm Snapdragon 801, taktowany 2,3 GHz
-2GB pamięci RAM
-16/32GB pamięci ROM
-gniazdo kart microSD (do 128GB)
-bateria o pojemności 2600 mAh
-dwie soczewki aparatu (z niezależnymi matrycami), jedna typu UltraPixel 4MP, druga standardowa
Wymiary urządzenia to 146.4 x 70.6 x 9.4 mm, przy wadze 160g. Obudowa, oczywiście typu unibody, wykonana jest ze stopu aluminium i świetnie leży w dłoni. Całość bardzo dobrze się prezentuje i sprawia pozytywne pierwsze wrażenie.
Jeszcze dzisiejszej nocy opublikujemy szczegółowy tekst na temat nowego HTC One. Bądźcie z nami!