Pamiętacie jeszcze taki twór jak Hydrogen One? Ostatnio RED, producent tego smartfona, zapowiedział genialną promocję, aby podtrzymać sprzedaż i ostatkiem sił wycisnąć coś z rewolucyjnego projektu, który ostatecznie okazał się klapą z wielokrotnym przekładaniem premiery rynkowej. Z modelu z holograficznym i przełomowym aparatem oraz modułowym ulepszeniom zostały głównie tylko mrzonki. Jednak nadchodzi RED Hydrogen Two i jak dowiadujemy się z zapowiedzi, tym razem nie będzie to wpadka.
RED Hydrogen Two, czyli czas naprawić poprzednią porażkę
Przy okazji RED wspomniał, co było przyczyną porażki Hydrogen One. W głównej mierze wina została przerzucona na chińską firmę, odpowiedzialną za produkcję tego smartfona. Miała ona niespodziewane problemy z naprawianiem problemów przedprodukcyjnych. W ramach zapowiedzi Hydrogen Two powraca temat dedykowanego modułu aparatu, który powstanie i będzie dostępny zarówno dla nowego modelu, jak i oryginału. Nadchodzący smartfon powstaje od zera, a jego produkcją zajmie się zupełnie nowy dostawca. Niemniej na razie nie poznaliśmy żadnych szczegółów, które miałyby powalić na kolana, jak to miało miejsce w przypadku pierwowzoru.
Zobacz też: Audi kontra Tesla — na razie Niemcy sobie nie radzą.
Nie wiemy też, kiedy spodziewać się premiery Hydrogen Two i może to lepiej, że RED nie zdradza zbyt wiele na temat swojego nadchodzącego smartfona. Z racji, że jest to firma z najwyższej półki w kinematografii, to możemy śmiało założyć, iż ich model zaoferuje nagrywanie filmów w rozdzielczości 8K. Oczywiście nie będzie to pierwszy tego typu smartfon, bo poznaliśmy już Nubię Red Magic 3, ale… RED powinien zrobić to zdecydowanie lepiej. Teoretycznie…
Źródło: The Verge