Pierwsze plotki dotyczące serii Xiaomi Mi A3 pojawiły się w Sieci tak naprawdę na początku roku. Dowiedzieliśmy się wtedy, że powinniśmy się spodziewać trzech modeli i każdy z nich otrzyma czytnik linii papilarnych w ekranie. Z czasem scenariusze związane z tą rodziną zaczęły się rozrastać, wiele poszło w swoją stronę, ale to koniec przygotowań. Xiaomi Mi A3 jest już oficjalnie z nami w formie jednego smartfona, którego specyfikacja, cena i wygląd nie budzi już żadnych wątpliwości, ale tytułowy niedosyt jest na miejscu.
Xiaomi Mi A3 to zdecydowanie Mi CC9e w przebraniu — specyfikacja bez NFC
Skoro już wiecie, że Xiaomi Mi A3 to Mi CC9e w nowym ubraniu, to specyfikacja nie powinna być Wam obca, ale przyjrzyjmy się jej bliżej, bo jednak kilka różnic da się zauważyć:
- 6,01-calowy wyświetlacz AMOLED HD+ (notch, 19,5:9, 1560×720, Gorilla Glass 5)
- układ Snapdragon 665
- GPU: Adreno 610
- 4 GB RAM
- 64 lub 128 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD)
- aparaty:
- przód: 32 MPx (f/2.0)
- tył: 48 MPx (f/1.8), 8 MPx (f/2.2, szerokokątny), 2 MPx (f/2.4, czujnik głębi)
- akumulator o pojemności 4030 mAh (szybkie ładowanie 18 W)
- gniazdo słuchawkowe, Bluetooth 5.0, czytnik linii papilarnych w ekranie, radio FM, USB-C (2.0), port podczerwieni
- Android 9 Pie (Android One)
- wymiary: 154,5 x 71,9 x 8,5 mm
- waga: 173,8 g
Zacznijmy od pozytywnych informacji, czyli mamy do czynienia z kolejnym smartfonem ze średniej półki z czytnikiem linii papilarnych w ekranie. Miejmy nadzieję, że na jego działanie nie będziemy musieli narzekać. Do tego dochodzi modna dzisiaj matryca 48 MPx, łącząca cztery piksele w jeden. W stosunku do poprzednika — Xiaomi Mi A2 — cieszy powrót gniazda słuchawkowego i obsługi kart pamięci MicroSD. Tym samym przechodzimy do tych mniej przyjemnych informacji, czyli ostatecznie i definitywnie nie ma NFC, co już się odbija echem w komentarzach — w końcu to smartfon przeznaczony głównie na Stary Kontynent. Dziwi też zmniejszenie rozdzielczości ekranu — zamiast 1080p (FullHD) mamy 720p (HD). Nie wszystkich też ucieszy pojawienie się wycięcia w wyświetlaczu. Z kolei porównując Xiaomi Mi A3 do pierwowzoru, czyli Mi CC9e, główna różnica dotyczy wyłącznie wersji pamięciowych. Zaprezentowany dzisiaj smartfon możemy zestawić w 4/128 GB, ale za to starszy brat oferuje 6/128 GB.
Xiaomi Mi A3 – cena i dostępność
Na koniec oczywiście cena, czyli za ile kupimy Xiaomi Mi A3? Ujawniona cena z Hiszpanii wskazuje na następujące kwoty:
- 4/64 GB: 250 euro (~1050 złotych)
- 4/128 GB: 280 euro (~1200 złotych)
Znając obecne portfolio Xiaomi, to o ile otrzymamy pojemniejszą odsłonę Mi A3, to ceny w nawiasach mogą być zbliżone w Polsce. Jeśli jednak w naszym kraju pojawi się wyłącznie słabsza wersja, to Chińczycy zapewne ją podniosą. Jednak o wszystkim dowiemy się oficjalnie już 25 czerwca, kiedy to jest planowana polska prezentacja.
Zobacz też: Nadchodzą aż cztery smartfony HTC Wildfire.
Na początku tekstu wspomniałem, że w plotkach pojawiało się trzech reprezentantów serii Xiaomi Mi A3, a tymczasem poznaliśmy tylko jednego smartfona. Co z pozostałą dwójką? To zapewne Mi CC9 i jego mocniejsza odsłona. Czy one też zostaną przemienione w wersje z Android One? Na razie nic na to nie wskazuje, ale bądźmy dobrej myśli. Tymczasem czekam na Wasze opinie co do Mi A3 – udany następca czy liczyliście na coś więcej? Po samych plotkach z pewnością można czuć niedosyt, ale nigdy nie warto się na nich opierać.
Źródło: XDA Developers, GSM Arena