O ile temat Huawei i Stanów Zjednoczonych już się unormował, to Chińczycy nie mają zamiaru opuszczać rozwoju własnego systemu operacyjnego. O ile potencjalne odcięcie od Androida, to nie jedyny możliwy problem firmy z Państwa Środka, to niewątpliwie ma on kluczowe znaczenie dla dalszego istnienia. Na początku usłyszeliśmy o HongMeng, później pojawił się Ark OS, ale okazuje się, że to nie koniec planów Huawei — teraz do gry wchodzi Harmony. Chińczycy po prostu chcą mieć wybór?
Harmony OS, czyli Huawei zastrzega kolejną nazwę systemu
Dokładnie 12 lipca Urząd Unii Europejskiej ds. Własności otrzymał aplikację od Huawei w sprawie zastrzeżenia nazwy Harmony dla systemu operacyjnego dedykowanego urządzeniom mobilnym i komputerom. W ramach przypomnienia, o Ark OS dowiedzieliśmy się w dokładnie taki sam sposób. Jakby nie patrzeć, zarówno Ark OS, jak i Harmony OS mają szansę na dorobienie większej ideologii. Oczywiście pod HongMeng również kryje się dodatkowe znaczenie, ale to nie jest tak oczywiste. Możemy się domyślać, że platforma Huawei będzie inaczej się nazywała w Chinach, a inaczej w Europie. Tylko po co dwie nazwy? Tego zapewne tak szybko się nie dowiemy, ale być może jedna będzie podstawą, a druga wersją, czyli będziemy mieli do czynienia Ark OS w wersji Harmony. Nie ukrywam, że to tylko moje domysły, bo równie dobrze jedna nazwa może tyczyć się smartfonów, a druga telewizorów.
Zobacz też: Tinder też chce mieć lekką wersję dla słabszych smartfonów.
Jednak mniej gdybania, więcej działania, a właściwie więcej działania Huawei. Teoretycznie już niedługo mamy poznać oficjalnie system Chińczyków. Jednak na pierwszych urządzeniach ma być dostępny dopiero pod koniec roku, podczas gdy poza Państwem Środka ujrzymy go dopiero w pierwszym kwartale 2020 roku. Tak przynajmniej wynika z plotek.
Źródło: GSM Arena