Xiaomi Mi A3 to Mi CC9

Xiaomi Mi A3 na zdjęciach nie pozostawia już żadnych wątpliwości

2 minuty czytania
Komentarze

Wczoraj mogliście przeczytać o Xiaomi Mi A3 bez tajemnic. Oczywiście nadal nie byłem pewny tego, co ostatecznie Chińczycy przygotowali, gdyż plotki pozostawiały wiele otwartych furtek na różne scenariusze. W takim razie dzisiaj już mogę napisać, że nie mamy żadnych wątpliwości, czym będzie Xiaomi Mi A3. Do Sieci przedostały się zdjęcia urządzenia z jego pudełkiem oraz naklejką na wyświetlaczu, która zdradza kluczowe podzespoły. To właśnie ona wskazuje konkretnie, który smartfon Chińczyków został przemianowany na wersję z Android One na pokładzie.

Poznajcie Xiaomi Mi A3 – na chwilę przed światową premierą

Ostatecznie Xiaomi Mi A3 będzie napędzać Snapdragon 665 i nie doczekamy się specjalnej odmiany ze Snapdragonem 730 lub 710. Te plotki należy już ostatecznie zamknąć. Dodajmy do tego przekątną wyświetlacza (6,08-cala) i jednoznacznie wskazujemy, że Mi A3 to Mi CC9e z czystym Androidem. Koniec, kropka. Chyba że… to przerobione zdjęcia, ale już nie wybiegajmy za daleko z różnymi scenariuszami. Na zdjęciach widać, że w zestawie zbyt wiele nie znajdziemy. To standardowe pudełko, które jest stosowane przez Xiaomi w wielu modelach i wewnątrz oprócz modułowej ładowarki możemy spodziewać się etui. Miejmy nadzieję, że to zakryje wystający aparat urządzenia.

Zobacz też: Tryb ciemny w Firefox 68 staje się zdecydowanie lepszy.

Jeśli Xiaomi nie wytnie żadnej funkcjonalności z Mi CC9e, to Mi A3 będzie pierwszym smartfonem serii z NFC na pokładzie. Wraca też gniazdo słuchawkowe i obsługa kart pamięci MicroSD. Czy mocno się to odbije nie cenie? Miejmy nadzieję, że nie i ta będzie oscylować w granicach 1000 złotych, choć Mi A2 startował od 1300 złotych. Jednak w tym roku Xiaomi już niejednokrotnie udowadniało, że nowe modele mogą być tańsze. Wszystkiego oficjalnie powinniśmy dowiedzieć się 25 lipca.

Źródło: GSM Arena

Motyw