Dziś możemy potwierdzić niektóre szczegóły dotyczące kolejnego flagowego tabletu Samsunga. Okazuje się, że następca Galaxy Tab S4 nie będzie się nazywał Galaxy Tab S5. Producent przedstawi go jako Galaxy Tab S6. Przeskoczenie numeracji jest dość zaskakujące, biorąc pod uwagę budżetowy model Galaxy Tab S5e, który nie doczeka się mocniejszego brata. Na szczęście nie powtórzy się tu historia z Galaxy Tab S4, który ukazał się ze Snapdragonem 835, mimo że na rynku był już dostępny Snapdragon 845.
Galaxy Tab S6
Nie tylko możemy potwierdzić, że kolejny flagowy tablet Samsunga nosi nazwę Galaxy Tab S6. Wiadomo także, że zostanie on wyposażony w układ Snapdragon 855. Oznacza to, że będzie on dysponował podobnym zapasem mocy co przeciętny flagowiec. Wyciek z Geekbench ujawnił, że tablet będzie miał 6 GB pamięci operacyjnej i działał pod kontrolą Androida w wersji 9.0 Pie. Tablet posiada 10,5-calowy wyświetlacz. Jeśli chodzi o pamięć na pliki, to ta ma występować w dwóch wariantach odpowiednio 128 i 256 GB. Samsung Galaxy Tab S6 będzie również wyposażony w rysik, podobnie jak jego poprzednik. Jednak w przeciwieństwie do niego S Pen nie będzie pasywnym elementem i będzie wymagał ładowania. Tablet ma być dostępny w dwóch wariantach: Wi-Fi oraz LTE.
Zobacz też: Bitmarket zamknięty. Dlaczego polska giełda kryptowalut kończy działalność?
Największym zaskoczeniem jest jednak obecność podwójnego aparatu z tyłu urządzenia. Nie wiadomo, o jakich modułach mówimy, jednak zastanawia sama ich obecność. Tablety nie są urządzeniami typowo fotograficznymi. Są nieporęczne, natomiast osoby robiące nimi zdjęcia wyglądają dość komicznie. Możliwe więc, że drugi obiektyw będzie czujnikiem ToF. W takim wypadku tablet byłby wyposażony w narzędzie do mapowania przestrzennego, co ma już znacznie więcej sensu i w znacznym stopniu podnosi funkcjonalność urządzenia w zastosowaniach profesjonalnych.
Źródło: Sammobile