Zdecydowana większość producentów wychodzi z założenia, że im więcej megapikseli tym lepiej. Na pewno jest to bardzo dobry chwyt marketingowy. Jednak rzeczywiste przełożenie na jakość zdjęć jest bardzo wątpliwe. Xiaomi ostatnio bardzo chętnie zaczęło sięgać po sensory 48 Mpix. Jednak nie każdy ich telefon posiada ten sam moduł aparatu.
Xiaomi CC9e z aparatem gorszym niż we flagowym Mi 9
Jeszcze nie tak dawno firmy chcąc zastosować moduł 48 Mpix w telefonie, były zdane tylko na dwa obiektywy. Pierwszy z nich to Sony IMX586, natomiast drugi to Samsung GM1. Oba mają bardzo podobną specyfikację, jednak zdecydowanie częściej wykorzystywany jest aparat od Japończyków. Do tej dwójki dołączył całkiem niedawno kolejny sensor 48 Mpix – IMX582. Sony niespodziewanie wydało kolejny produkt, mający praktycznie takie same parametry co poprzednik.
Nowy model aparatu trafił już do Redmi K20, Xiaomi Mi 9T oraz teraz również do modelu Xiaomi CC9e. Pytanie brzmi, jak bardzo różni się ten moduł od swojego poprzednika. Na to pytanie, bardzo szybko i prosto odpowiada nam tabelka zaprezentowana przez CEO firmy Redmi, Lu Weibing. Widzimy na niej porównanie obu obiektywów od Sony, dzięki czemu jesteśmy w stanie określić, z jaką jakością możemy mieć do czynienia.
Zobacz też: Xiaomi Mi CC9e z czystym Androidem? Są powody by tak przypuszczać
Tabelka bardzo dobrze przedstawia nam, że oba aparaty są identycznie i różnią się tylko jedną cechą. Sony IMX586 pozwala użytkownikowi nagrywać wideo 4K przy 60 klatkach na sekundę. Natomiast Sony IMX582 nagrywa wideo maksymalnie w 30 klatkach. Przez zmianę tej funkcjonalności prawdopodobnie spadła również cena modułu, dzięki czemu ten obiektyw będziemy widywać częściej również w średniej półce cenowej dla nowych smartfonów.
Źródło: gizchina