Plotki na temat Xiaomi z serii Mi CC wyglądały naprawdę interesująco. Zapowiadały się one na smartfony klasy premium. Jeszcze nie flagowce, jednak nawet słabszy Mi CC 9e miał zostawiać w tyle większość obecnych na rynku średniaków. Jak się jednak okazuje, nie będzie aż tak kolorowo. Co jednak nie zmienia faktu, ze wciąż będziemy mieli do czynienia z kawałem naprawdę świetnego sprzętu.
Xiaomi Mi CC będą słabsze niż myśleliśmy
Dzięki nowemu przeciekowi, który pokazuje zdjęcia telefonu z uruchomioną aplikacją diagnostyczną AIDA64, teraz wiemy na pewno, że pod maską Xiaomi Mi CC9e znajduje się Snapdragon 665. Jest to całkiem spory spadek względem Snapdragona 710 znanego z poprzednich przecieków. Wciąż jednak mówimy o jednostce, która znajduje się na samym szczycie średniej półki smartfonów. Dlatego, jeśli chodzi o wydajność, to nie mamy powodów do narzekań. AIDA64 potwierdza, że telefon działa z systemem Android 9 Pie i ma zainstalowaną marcową łatkę bezpieczeństwa. Ujawnia również, że telefon ma pojemność baterii 4030mAh. Jednak to nie wszystko. Okazuje się bowiem, że Mi CC9e może zostać zaprezentowany na innych rynkach jako Mi A3 Lite. To może potwierdzać informacje o tym, że będzie on wyposażony w Androida One.
Zobacz też: Snapdragon 735 – nadchodzi 5G dla mas od Qualcomma
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, że Mi CC9 również będzie napędzany słabszą jednostką. To własnie on, a nie jego słabszy brat będzie działał pod kontrolą Snapdragona 730. Jest to dość zauważalny spadek wydajności. Warto jednak zwrócić uwagę, że w średniej półce niewiele układów go przewyższa. Właściwie wydajniejsze są tylko Snapdragon 675, Snapdragon 730/G oraz Kirin 810. Oznacza to, że wciąż jest to bardzo wydajny i przyszłościowy układ. Co ciekawe według przecieków na pozostałe rynki może trafić jako Xiaomi Mi A3. Oznacza to, że on także jest potencjalnym kandydatem do serii Android One.
Źródło: Gizmochina