Xiaomi liderem urządzeń noszonych

Xiaomi Mi Band 4 w Europie jest wykastrowany – ograniczenia nowości

2 minuty czytania
Komentarze

Xiaomi Mi Band 4 niedawno został oficjalnie zaprezentowany. Chińczycy tym razem nie kazali długo czekać na następcę tej jakże popularnej, inteligentnej opaski. Niemniej mam wrażenie, że tym razem też szał z nią związany gdzieś zniknął. Na razie dostępność nowego produktu w Polsce jest ograniczona, ale już warto zaznaczyć, jak łatwo odróżnić europejską dystrybucję od chińskiej. Wersja na Stary Kontynent jest po prostu słabsza. Ograniczenia sprowadzają się między innymi do nowości, które zostały wprowadzone w tej odsłonie.

Xiaomi Mi Band 4 w Europie ograniczony, czyli znikają wybrane funkcje

xiaomi mi band 4

Zacznijmy od tego, że to nie pierwszy raz, kiedy Mi Band w Europie jest słabszy od tego z Chin. To poniekąd naturalne, gdy spojrzymy, czego tak naprawdę brakuje. Pierwsze ograniczenie to NFC, które było dostępne w wybranych wersjach Mi Banda 3. Oczywiście do Europy trafiła odmiana bez tego modułu i to samo tyczy się Mi Banda 4. Wynika to z faktu, że NFC w Europie byłoby po prostu nieprzydatne. Xiaomi nie przygotowało swojej opaski pod systemy płatności stosowane na Starym Kontynencie. Szczególnie że w Chinach ten moduł jest też wykorzystywany między innymi jako przepustka do komunikacji miejskiej. Drugie ograniczenie to komendy głosowe. W tym wypadku tak naprawdę tracimy obsługę XiaoAI, czyli autorskiego asystenta głosowego Xiaomi, który dostępny jest wyłącznie w języku chińskim. Co prawda od wielu lat nie widać znaczącego rozwoju w tej kwestii. Tym bardziej nie dziwi fakt, że Chińczycy nie wprowadzają obsługi głosowej Mi Banda 4 w Europie.

Zobacz też: OnePlus 7 Pro doskonale się sprzedaje — na pewno lepiej od Galaxy S10+ na wybranych rynkach.

Jak sami widzicie, ograniczenia Mi Band 4 nie są ogromne, a są wręcz zrozumiałe. Oczywiście chcielibyśmy, aby Xiaomi umożliwiło współpracę NFC z Google Pay, a komendy głosowe były sprzężone z Asystentem Google, ale… to niewątpliwie odbiłoby się na cenie, bo do gry wchodzi nie tylko dodatkowy kod do napisania, ale też od groma certyfikatów do zdobycia. To wszystko kosztuje. Tymczasem wiecie, jak rozróżnić pochodzenie opaski — jeśli sklep podaje, że Mi Band 4 posiada NFC, to albo specyfikacja jest skopiowana z chińskiej strony, albo sama opaska jest z Państwa Środka.

Źródło: XDA Developers

Motyw