Twitter przeprasza dzisiaj za to, że nie usunął danych dotyczących lokalizacji użytkowników z pól, które wysłał do zaufanego partnera. W deklaracji na stronie głównej firma przyznała się do błędu i przeprosiła wszystkich użytkowników, którzy mogli zostać dotknięci tym zaniedbaniem. Twitter ujawnia, że przypadkowo zebrał dane lokalizacyjne użytkowników korzystających z wielu kont na Twitterze z tego samego urządzenia z systemem iOS.
Twitter przeprasza, ale czy to coś zmienia?
Zgodnie ze szczegółami dzisiejszego oświadczenia Twittera użytkownicy, którzy korzystali z wielu kont na jednym urządzeniu z systemem iOS, są narażeni na ryzyko udostępnienia swoich danych osobom trzecim. Zgodnie ze specyfikacją użytkownicy, którzy włączyli opcję precyzyjnego udostępniania lokalizacji dla jednego ze swoich kont na Twitterze, mogli mieć dostęp do danych dotyczących innego konta z tego samego urządzenia. Problem ten dotyczy tylko użytkowników urządzeń z systemem iOS. Według firmy został on naprawiony od razu po jego odkryciu. Twitter twierdzi również, że żadne dane dotyczące lokalizacji użytkownika nie zostały zachowane ani przez niego, ani przez osoby trzecie, którym zostały udostępnione.
Zobacz też: Płatność BLIK przez telefon – dlaczego warto korzystać?
Twitter przyznaje, że pierwotnie zamierzał usunąć zebrane dane dotyczące lokalizacji. Mimo że firma tego nie zrobiła, to jednak zmniejszyła ich dokładność do 5 km², co uczyniło je bezużytecznymi do precyzyjnego określenia lokalizacji. Ponadto Twitter nie udostępniał żadnych danych, które pozwoliłyby osobom trzecim ustalić tożsamość użytkownika. Zgodnie z oświadczeniem firmy, użytkownicy, których to dotyczy, nie mają się o co martwić:
Potwierdziliśmy z naszym partnerem, że dane dotyczące lokalizacji nie zostały zachowane i że istniały w ich systemach tylko przez krótki czas, a następnie zostały usunięte w ramach normalnego procesu. Naprawiliśmy ten problem i ciężko pracujemy nad tym, aby to się nie powtórzyło. Skontaktowaliśmy się również z osobami, których konta zostały dotknięte, aby dać im znać, że błąd został naprawiony. Zapraszamy do sprawdzenia ustawień prywatności, aby upewnić się, że udostępniasz nam tylko te dane, które chcesz.
Z jednej strony cieszy, że firma podeszła do tej sprawy uczciwie i przyznała się sama do błędu. Z drugiej strony zastanawia, że zamiast od razu usunąć te dane, Twitter wolał się bawić w zmniejszanie ich dokładności.
Źródło: wccftech