Samsung zamawia mniej obiektywów

Samsung przygotował aparat 64 Mpix i nie jest to przerost formy nad treścią

2 minuty czytania
Komentarze

Jeszcze kilka lat temu trwał szalony wyścig producentów smartfonów, którzy prześcigali się w upychaniu coraz to większych rozdzielczości do swoich flagowych urządzeń. Niestety, w tamtym okresie takie aspekty jak rozmiar matrycy, jasność obiektywu czy oprogramowanie były drugorzędne. Liczył się tylko rozmiar zdjęcia liczony w Mpix. Na szczęście te czasy mamy za sobą. I nie, Aparat 64 Mpix od Samsunga nie oznacza, że one wracają.

Aparat 64 Mpix od Samsunga ma dużo sensu

aparat 64 mpix

Zacznijmy od przedstawienia modułu: ISOCELL Bright GW1 to 64-megapikselowy czujnik, który wykorzystuje te same elementy  światłoczułe o rozmiarze 0,8μm co obecny 48-megapikselowy komponent Samsunga, co oznacza, że będzie to fizycznie większy czujnik, który będzie mógł przechwycić znacznie więcej światła. Dzięki temu nie tylko rozdzielczość zdjęć ulegnie poprawie, ale także ich jasność, a właśnie to było główną wadą gigantycznych matryc sprzed lat. Pozwoli on uzyskać 16-megapikselowe obrazy, łącząc cztery piksele w jeden. Zasada działania jest identyczna, jak w przypadku istniejących 48-megapikselowych sensorów, które domyślnie wyłączają zdjęcia o rozdzielczości 12 megapikseli.

Zobacz też: Pixel 3a to budżetowy smartfon inny niż wszystkie

Nowy czujnik Samsunga będzie również w stanie odkodować filtr kolorów dla zdjęć o pełnej rozdzielczości 64 megapikseli w dobrym świetle. Nie jest to jednak żadna nowość na rynku. Największy konkurent obecnego modułu Samsunga, Sony IMX586 już wcześniej to oferował. Samsung ma zamia uruchomić produkcję aparatów 64 Mpix już w drugiej połowie tego roku. Najprawdopodobniej więc większosć smartfonów ze średniej półki w przyszłym roku będzie oferowała aparaty 16 Mpix wysokiej klasy, natomiast Redmi Note 8 będzie mógł się pochwalić rozdzielczością 64 Mpix wypisaną na obudowie.

Źródło: The Verge

Motyw