Jedną z największych premier minionego miesiąca niewątpliwie było pojawienie się nowej serii smartfonów od Oppo. Reno to pierwsza szansa firmy na wyciągnięcie wniosków po zapoznaniu się ze Starym Kontynentem i ewidentnie widać, że jest lepiej. Dodatkowo nowe smartfony nie rezygnują z wyjątkowości, która zawsze towarzyszy modelom Oppo. Pojawił się charakterystycznie wysuwany aparat, jak i ogólnie ciekawie dobrany design. Mimo wszystko to nie koniec nowości z ramienia Reno, bo w drodze jest kolejna wersja, która powinna zadowolić osoby ceniące bardziej tradycyjne rozwiązania.
Oppo Reno w tradycyjnej odsłonie, bez wysuwanego aparatu
Na wizytę w TENAA, chińskim urzędzie certyfikującym między innymi urządzenia mobilne, zgłosił się nowy model Oppo Reno. Smartfon ten o nieznanej jeszcze nazwie (może Reno Plus?) rezygnuje z wysuwanego aparatu. W zamian pojawia się wycięcie w wyświetlaczu w kształcie kropli, w której zatopiono teoretycznie lepszą matrycę 32 MPx. Zarówno bazowy model Reno, jak i wersja 10x Zoom (+5G) stawiają na 16 MPx w tej materii. Oczywiście piksele nie świadczą o jakości, ale w tym przypadku możemy podejrzewać, że tak będzie. Nowej wersji najprawdopodobniej bliżej będzie do bazowej odsłony, a to za sprawą między innymi wymiarów. Rozmiar wyświetlacza też nie zostanie zmieniony (6,4-cala FullHD), ale zagadką jest układ obliczeniowy. Suche dane wskazują zarówno na Snapdragona 710, który występuje w zwykłym Oppo Reno, jak i na Snapdragona 730. Z kolei zaoszczędzone miejsce na mechanizm wysuwania aparatu zostało wykorzystane przez większy akumulator. Ten liczy sobie w tym modelu 3950 mAh, zamiast 3765 mAh.
Zobacz też: Xiaomi nie może aż tak bardzo narzekać na swoje wyniki sprzedaży.
Z racji, że smartfon już zawitał do TENAA, to możemy się spodziewać szybkiej premiery. Seria Reno w portfolio Oppo ma wyprzeć modele R/RX, więc spodziewajmy się kolejnych propozycji. Gdzie umieścić powyższą? Wbrew pozorom niewiadomych wciąż jest sporo, ale przeczucie mówi, że będzie to właśnie bazowa wersja Oppo Reno dla tytułowych konserwatystów, którzy nie chcą mechanicznych elementów w swoich telefonach.
Źródło: GSM Arena