Jednym z największych problemów w naszej nowoczesnej erze cyfrowej jest prywatność. Warto zadać sobie pytanie: jak bardzo chcesz, aby pewne korporacje wiedziały o Twoich przyzwyczajeniach w sieci, korzystaniu z aplikacji i danych dotyczących lokalizacji? Jednych ludzi to nie obchodzi, inni robią wszystko, aby pozostać anonimowymi w sieci, a reszta z nas znajduje się po środku.
Automatyczne usunięcie lokalizacji w Google
Jedną z najczęstszych obaw jest fakt, że Google wie o nas praktycznie wszystko. Aby je rozwiać, gigant wprowadza automatyczne kasowanie historii lokalizacji i dzienników aktywności w sieci/aplikacjach. Działa on w systemie czasowym, pozwalając nam ustawić, jak długo chcemy, aby Google zapamiętywał, co wie o tym, dokąd poszliśmy, jakie strony odwiedzaliśmy i jak korzystamy z aplikacji Google. Mamy dwie opcje: 3 lub 18 miesięcy. Po upływie ustawionego okresu odpowiednie dane zostaną usunięte z naszego konta Google.
Zobacz też: Najpopularniejsze smartfony 2018 roku – zagadkowa dominacja
Opcja ta dostępna dla wszystkich w nadchodzących dniach. Można będzie je znaleźć w sekcji Historia Lokalizacji oraz w aktywności sieci/aplikacji. Podejrzewam jednak, że taka opcja nie przekona wszystkich. Wiele osób może najzwyczajniej w świecie nie zaufać Google w tej sprawie. Osobiście uważam, że gigant podchodzi do tej sprawy uczciwie. Warto jednak pamiętać, że nie raz duże korporacje przechowywały dane, które teoretycznie powinny zostać już dawno skasowane. Dlatego jestem bardzo daleki od traktowania osób, które nie zaufają Google jak paranoików.
Źródło: Androidpolice