Dzisiaj możemy zachwycać się bezramkowymi smartfonami, bez żadnych wycięć w wyświetlacz, ale z pewnymi kompromisami w postaci na przykład wysuwanego aparatu. Jak to bywa z mechanicznymi elementami, nie są one wieczne i na pewno żywotność takiego urządzenia jest krótsza od tradycyjnego odpowiednika. Do pełni rewolucji w tej materii brakuje tak naprawdę tylko ukrycia wspomnianego aparatu do selfie. Samo pojęcie aparat w ekranie nie jest niczym nowym, ale teraz Samsung podaje przybliżony termin, kiedy będą gotowi wprowadzić tę rewolucję.
Aparat w ekranie to kluczowa nowość, nad którą Samsung pracuje
Great news! Samsung established the direction of mobile phone design in 2019!
On October 18th, Samsung Display invited about 20 customers to hold the „2018 Samsung OLED Forum” at the Shenzhen Marriott Hotel in China. At the meeting, Samsung showed a PPT pic.twitter.com/sYu0ORTd6V— Ice universe (@UniverseIce) October 19, 2018
Możemy zachwycać się elastycznymi wyświetlaczami, ale na razie jest to technologia, która wymaga dopracowania. W przypadku aparatów w ekranie tak źle nie musi być, bo w końcu wystarczy, że producent stwierdzi, iż jakość nie odstaje od tradycyjnego rozwiązania. Samsung zapowiadał już tę technologię, co możecie zobaczyć powyżej, ale oczywiście ta jakość na razie nie jest na akceptowalnym poziomie. Wysoko postanowiony członek zarządu działu R&D Koreańczyków podzielił się w wywiadzie swoimi spostrzeżeniami, co do idealnie bezramkowych i bezkompromisowych smartfonów. Uważa on, że uda się ukryć aparat w ekranie w ciągu najbliższego roku lub dwóch lat. Przez to należy rozumieć, że w tym czasie technologia stanie się gotowa do wprowadzenia na rynek, a same zdjęcia i filmy na tym nie ucierpią. Tak brzmi teoria i oby się urzeczywistniła w praktyce.
Zobacz też: Huawei P Smart Z będzie pierwszym smartfonem firmy z wysuwanym aparatem.
Jest to obiecująca przyszłość, patrząc jak niektórzy producenci starają się wycinać wyświetlacze. Tak, odwołuje się w tym momencie do nietypowych notchy Xiaomi. Dodatkowo we wspomnianym wywiadzie potwierdziło się to, co jest zapowiadane od dawna, czyli aparatowi zostanie zatopiony w wyświetlaczu, który ma sam w sobie stanowić głośnik. Dokładnie tak samo, jak w LG G8 ThinQ. Na deser wspomniano o ultradźwiękowych czytnikach linii papilarnych, które będą rozpoznawać odcisk palca na całej powierzchni ekranu. Niecierpliwie czekamy. Oczywiście też patrzymy na takie zmiany z pewną dozą niepewności. Czy czasami nie będzie trzeba czekać do drugiej generacji?
Źródło: MS Power User