Wielkimi krokami nadchodzi premiera flagowych modeli Honora. W tym roku będą to dwie propozycje, na które złożą się Honor 20 i Honor 20 Pro. Chińczycy zauważyli potencjał w dopisku Pro, co też potwierdza pojawienie się OnePlus 7 Pro. Niemniej skupmy się na Honorze i Huawei, bo do Sieci trafiła właśnie kolejna grafika, która potwierdza, że Honor P20 Pro nawet aparatem nie będzie się specjalnie różnił od Huawei P30 Pro. W takim razie, czy to będą bliźniacze smartfony?
Honor 20 Pro tańszą wersją Huawei P30 Pro — nawet aparat z peryskopem będzie skopiowany
W zeszłym roku Honor 10 był bardzo zbliżony do Huawei P20. Jednak smartfon ten zaskoczył swoją niesamowicie niską ceną, która była nawet niższa od poprzednika. Bardzo zbliżony to wręcz za mało napisane, bo oba modele różniły się głównie matrycami aparatów, które też inaczej zostały rozłożone na obudowie. Na deser przekątna wyświetlacza była o 0,04-cala większa w Honorze. Czy w tym roku będzie podobnie? Wiele na to wskazuje. Dotychczas ujawnione specyfikacje Honora 20 i Honora 20 Pro, choć szczątkowe, to sugerują, że odpowiedniki od Huawei będą lepsze głównie pod względem matryc aparatów. Sam zestaw i typy obiektów pozostaną niezmienione. Dla przykładu główna matryca P30 Pro jest od Sony, ale oferuje 40 MPx. Honor 20 Pro z kolei zbierze 48 MPx, a samym okiem ma być Sony IMX600.
Zobacz też: Oppo Reno w Polsce — poznaj cenę i dostępne modele.
Nietrudno się domyślić, że Honor 20 i Honor 20 Pro w szczegółach okażą się słabsze od odpowiedników, czyli Huawei P30 i P30 Pro. Aparaty na papierze mogą wyglądać podobnie, ale jednak jakość zdjęć będzie stała po stronie Huawei. Do tego pewnie dojdą restrykcje, co do technologii USB czy też samego szybkiego ładowania. To oczywiście odbije się na niskiej cenie, ale ostatecznie wciąż szykują się naprawdę interesujące modele. Tym samym potwierdzają się plany Huawei, które nadmieniały, że Honor nie będzie traktowany jako ten wyraźnie gorszy. Sama premiera serii Honor 20 odbędzie się 21 maja.
Źródło: GSM Arena