Unia Europejska wykorzystując zamieszanie wokół ACTA2 wprowadza rozszerzenie kontrowersyjnego prawa. TERREG opisywał już Kacper, w skrócie jest to dodatkowa forma cenzury, mająca z założenia walczyć z treściami terrorystycznymi. Wymaga się filtrów rozumiejących sens zdania, uniemożliwiających ponowne wgrywanie niedozwolonych treści oraz usuwania zgłoszonych treści w ciągu godziny, nawet jeśli zgłoszenie pojawi się w środku nocy. Niestety, TERREG został przegłosowany w komisji LIBE.
TERREG przegłosowany
Niestety, wczoraj komisja LIBE prawie jednomyślnie przegłosowała dyrektywę TERREG. Pojawiło się 35 głosów za, 1 przeciw, 8 osób wstrzymało się. Ponad to odrzucono poprawkę, która likwidowała obowiązek usuwania treści w ciągu 1 godziny. Po przegłosowaniu ACTA2 jeden z polityków powiedział, że to początek do czegoś większego, właśnie dowiedzieliśmy się co miał na myśli. Następnym etapem będzie głosowanie nad projektem w Parlamencie Europejskim, co o ile się nie mylę odbędzie się 15 kwietnia, kiedy to ostatecznie przegłosowane ma zostać ACTA2.
Zobacz też: Axel Voss, autor ACTA2 – musimy zastanowić się, czy YouTube powinien istnieć
Chińska cenzura coraz bliżej
Przez lata ze zdumieniem słuchaliśmy o cenzurze internetu w Chinach, gdzie nie tylko ogranicza się użytkowników do chińskich portali kontrolowanych przez rząd, ale też ogranicza się wolność wypowiedzi. TERREG to już nie prawa autorskie, tutaj wprost blokuje się pewne wypowiedzi, jest to cenzura w najprostszym wydaniu. Dziś mówimy o treściach terrorystycznych, jutro skończy się jak z mową nienawiści, pod którą z powodzeniem można przypiąć każdą kontrowersyjna wypowiedź. Tak właśnie umrze wolność wypowiedzi w Unii Europejskiej.