Wbrew powszechnej opinii, Samsung w lutym zaprezentował cztery flagowe modele z rodziny Galaxy S10, a nie trzy. Tym dodatkowym jest właśnie tytułowa odsłona z 5G, której dostępność z góry została ograniczona. To sprawia, że z góry ten model możemy traktować jako ciekawostkę. Jednak też pozwala spojrzeć na ceny pierwszych smartfonów, które obsługują nową technologię łączności. W takim razie połączmy fakty i do dzieła — oto cena Galaxy S10 5G.
Cena Galaxy S10 5G nie jest niska, bo taka też być już nie może
Na wstępie przypomnijmy, że różnice pomiędzy Galaxy S10+ i Galaxy S10 5G nie sprowadzają się wyłącznie do technologii łączności. Tych jest więcej, a oto najważniejsze:
- większy wyświetlacz (6,7-cala kontra 6,4-cala)
- tylko jedna wersja z 8 GB RAM i 256 GB lub 512 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika oraz brak slotu na karty MicroSD
- większy akumulator (4500 mAh kontra 4100 mAh)
- dodatkowa matryca ToF z tyłu obudowy
- brak DualSIM
Ok, a teraz przejdźmy do cen. Z racji, że ciężko je zestawiać do naszego rynku, to poznajmy odpowiedniki z Korei Południowej:
- Galaxy S10e: 790 dolarów (3050 złotych, u nas 3299 złotych)
- Galaxy S10: 930 dolarów (3560 złotych, u nas 3949 lub 4999 złotych)
- Galaxy S10+: 1015 dolarów (3900 złotych, u nas od 4399 do 6999 złotych)
Tymczasem cena Galaxy S10 5G wynosi 1220 dolarów, czyli niecałe 4700 złotych. Mówimy o wersji z 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika. Pomnożenie jej oznacza wydatek 1365 dolarów, a więc 5250 złotych. Jeśli Koreańczycy zdecydowali się na wprowadzenie tego modelu do naszego kraju, to na pewno padłyby kolejne rekordy.
Zobacz też: Redmi Note 7 Pro tylko dla wybranych.
Jakby nie patrzeć, jak na wyjątkowy model od Samsunga, to jest to racjonalna cena. Otrzymujemy więcej i płacimy odpowiednio więcej. Oczywiście Koreańczycy nie mogli szaleć, aby nie dogonić ceny Samsunga Galaxy Fold. Na szczęście, zanim 5G stanie się u nas popularne, to wszelkie „podatki od nowości” zdążą zniknąć.
Źródło: Phone Arena