Wielokrotnie powtarzam i wychodzę z założenia, że jeśli czegoś nie jestem pewny, to weryfikuję poszczególne informacje oraz upewniam się, że całość ma jakikolwiek sens. Oczywiście to nie sprawia, że nie robię błędów oraz nie zdarza mi się wdepnąć na minę. Jednak z pewnością wiele przykrych sytuacji udało mi się uniknąć za sprawą takiego podejścia. Co prawda w tym tekście nie będziemy walczyć o czyjeś życie, a najzwyczajniej w świecie zderzymy się z… po prostu głupotą, która w głównej mierze wynika z nieświadomości. Dlatego za głupotę uznaję tutaj systemy Google, które pozwalają na wprowadzanie aplikacji pokroju aktualizacja Androida do Sklepu Play.
Aktualizacja Androida w Sklepie Play? Ludzie się na to nabierają…
Jak sami możecie zobaczyć powyżej, w Sklepie Play znajdziemy od groma aplikacji, które sugerują możliwość zaktualizowania systemu do… Androida O lub Androida P. Tak, tak, Android Q jeszcze nie zawitał do marketu, ale to zapewne kwestia godzin lub dni. W końcu wiele osób chce mieć jak najszybciej jak najnowszy system na swoim smartfonie lub tablecie. Niektórzy „programiści” starają się być jeszcze bardziej sprytni i oferują wczesny dostęp, sugerując, że można mieć coś przed oficjalnym wydaniem.
Co tak naprawdę robią te aplikacje? Pozwalają zarobić autorom. Chcesz zaktualizować telefon? Ok, ale najpierw obejrzyj reklamę, aby w międzyczasie nowe oprogramowanie zostało pobrane. O, nie udało się? W takim razie powtórzmy proces. Bym zapomniał, na samym początku musisz dać programowi 5 gwiazdek w Sklepie Play.
Zobacz też: Projekt xCloud — Microsoft pozwala grać w chmurze.
Wspomniałem wcześniej, że to głupota Google, bo firma pozwala, aby coś takiego znalazło się w Sklepie Play. Automaty nie weryfikują tego, czy dana aplikacja to nie jest oszustwo, a to właśnie Amerykanie mają największe szanse na wczesne wykrycie potencjalnego zagrożenia. O ile niektóre tytuły są potencjalnie niegroźne, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby odsyłały one do niebezpiecznych stron.
Źródło: Android Police