galaxy s10

Ukrycie wycięcia w Samsungu Galaxy S10 jest… zabawne?

2 minuty czytania
Komentarze

Samsung w końcu się ugiął i zaprezentował flagowego smartfona z wycięciem w ekranie. Właściwie to trzy od razu i to z wycięciem na same aparaty do slefie. Wokół nich nadal świecą piksele. Oczywiście przed Galaxy S10 poznaliśmy Galaxy A8s, ale mam wrażenie, że dzisiaj już nikt o tym smartfonie nie pamięta. Dlatego skupmy się na najwyżej notowanych propozycjach, które dopiero pokażą nam podejście Koreańczyków do notchy. Tak, tak, wcześniej jeszcze przedstawiono Galaxy M10 i Galaxy M20. Po prostu zostańmy przy Galaxy S10.

Ukryj wycięcie w Galaxy S10 – Samsung robi to w stylu Sony

Najprościej rzecz biorąc, Samsung umożliwia schowanie wycięcia w wyświetlaczu, ale w bardzo nietypowy sposób. Po prostu cały obszar roboczy schodzi w dół:

samsung galaxy s10 wyciecie ukrycie

Jak sami możecie powyżej zobaczyć, po zakryciu wycięcia na aparaty, otrzymujemy ogromną, górną krawędź z panelem dotykowym. Jakby nie patrzeć, w takim ułożeniu Galaxy S10 wygląda jak jedna z nowości od Sony, którą jutro poznamy. Jest to o tyle nietypowe, że zazwyczaj producenci decydowali się po prostu na czarne tło, co w przypadku Dynamic AMOLED od Samsunga byłoby idealnym rozwiązaniem. Niemniej Koreańczycy postanowili przenieść wszystko o piętro niżej. Zapewne wtedy otrzymamy proporcje 18,5:9, które dotychczas były standardowe dla flagowych smartfonów tego producenta.

Zobacz też: Samsung Galaxy A50 ujawnia swoją specyfikację.

Niby szczegół, a jednak potrafi odmienić podejście do smartfona. Niemniej należy pamiętać, że Samsung dopiero uczy się podejścia do wycięć w wyświetlaczu. Chociaż chciałoby się napisać, że Koreańczycy powinni się uczyć na błędach konkurencji. Niektórzy zapewne chętnie do tego dodaliby, że w ogóle nie powinno być notcha. Jak Wy to rozwiązanie odbieracie?

Źródło: SamMobile

Motyw