Polscy użytkownicy sprzętu Apple są pokrzywdzeni. Mimo że Siri jest z nami już od wielu lat, to nic nie wskazuje na to, że asystent Apple przemówi w naszym rodzimym języku. A szkoda, bo jest to kompletna i świetnie zintegrowana z systemem funkcja. Oczywiście wciąż możemy się z nią dogadać po angielsku, jednak nie wszyscy mieszkańcy Polski znają ten język lub potrafią się nim biegle posługiwać. A nawet jeśli, to dyktowanie SMS-ów po polsku asystentowi, który nie zna języka, jest niemal niemożliwe.
Asystent Google na iPhone
Oczywiście Asystent Google jest już od dawna dostępny na iOS. Google przed rozpoczęciem przygody z Androidem był już gigantem internetowym, który uzależnił od swoich produktów klientów wszystkich platform, w tym platformy Apple. Gigant skrzętnie to wykorzystuje, przemycając co rusz swoje rozwiązania do urządzeń konkurenta. Nowością jest jednak obsługa języka polskiego w Asystencie Google na iPhone. Dzięki temu można podyktować SMS, wybrać numer, poprosić o odtworzenie ulubionego kawałka lub sterować nawigacją za pomocą głosu. Asystent także chętnie odpowie na każde zadane pytanie, a nawet opowie nam kawał. Ostatniej opcji jednak nie polecam, ponieważ sypie strasznymi sucharami.
Zobacz też: Ok, Google — Asystent Google w pigułce, komendy, dostępność
Obecność Asystenta Google na iPhone po polsku budzi nadzieję, że Apple zostanie zmotywowane do pracy nad Siri obsługującą język polski. Asystenci głosowi są wbrew pozorom istotną funkcją. Dzięki nim obsługa smartfona przez osoby niewidome jest znacznie ułatwiona. Nie tylko mogą wydawać mu polecenia, ale także odsłuchiwać wiadomości SMS, a nawet odsłuchiwać treści stron internetowych. Kolejną grupą, która powinna docenić to rozwiązanie, są kierowcy. Dzięki niemu mogą używać smartfona, nie odrywając oczu od drogi. A czy Wy korzystacie z asystentów głosowych?
Źródło: myapple