Mniejsze opłaty w Google Play? Nie bez konkurencji

2 minuty czytania
Komentarze

Na pierwszy rzut oka praca programisty wydaje się banalna. Wystarczy tylko napisać program, umieścić go w jakimś sklepie, a następnie leżeć do góry brzuchem i zarabiać. Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej złożona. O ile napisanie interesującej aplikacji oraz przebicie się do świadomości konsumentów samo w sobie jest dużym wyzwaniem, tak nawet po osiągnięciu tego celu praca się jeszcze nie kończy, a dopiero zaczyna. W końcu zawsze można coś poprawić, konkurencja też nie śpi, warto więc ciągle swój produkt rozwijać. Sklepy nie zawsze idą też programistom na rękę, o czym mogą świadczyć zeszłoroczne zmiany w Google Play, a i to nie wszystko…

Google pobiera opłaty

google pobiera opłaty

Google pobiera opłaty w sklepie o wysokości 30%. Nie jest to wartość odliczana tylko od zakupu aplikacji, ale także od zakupów wewnątrz niej. To oczywiście nie podoba się programistom. I trudno im się dziwić, 30% to naprawdę wysoka stawka. Zależnie od kraju dochodzą jeszcze podatki. Na przykład w Polsce stawka na usługi cyfrowe wynosi 23%. W takim wypadku przeciętny, polski developer dostaje niewiele więcej niż połowę kwoty, którą na nią wydajemy. O ile legalne uniknięcie stawki VAT nie jest możliwe, tak można zmienić sposób dystrybucji aplikacji. O ile dla małych firm wiąże się to ze znacznym spadkiem zasięgów, przez co jest kompletnie nieopłacalne, tak giganci coraz częściej decydują się na ten krok. Sztandarowymi przykładami może być Netflix, który usunął opcję płacenia za abonament za pośrednictwem iTunes.

Zobacz też: [YouTube] Alternatywy dla Google Play

W ramach ekosystemu Google dobrym przykładem jest Fortnite, który nie jest dostępny w Google Play, a jedynie na stronie producenta. Dzięki temu firma Epic Games nie musi oddawać 30% dochodów z mikrotransakcji Google. Początkowo ruch ten nie wydawał się najlepszym posunięciem, ze względu ograniczonych zasięgów. Jak się jednak okazało, pobieranie gry spoza Google Play nie stanowi dla graczy większej przeszkody, a sama gra nie może narzekać na popularność. Epic Games niedawno podjęło walkę ze Steam i utworzyło własny sklep z grami na PC. Czy w przyszłości możemy się spodziewać podobnego ruchu na Androidzie? Stworzenie konkurencji dla Google mogłoby odbić się pozytywnie na wysokości opłat, a tym samym spowodować obniżkę cen gier i aplikacji. Niestety, obecny CEO Google twierdzi, że 30% jest odpowiednią stawką i firma nie ma w planach jej obniżenia.

Źródło: phonearena

Motyw