Oppo jest jednym, z ciekawszych producentów smartfonów z Państwa Środka. Jego wyróżnikiem nie jest niska cena a bardzo świeże podejście do konstruowania smartfonów. Koronnym przykładem na obronienie tej tezy niech będzie aparat peryskopowy zastosowany po raz pierwszy własnie przez tego producenta. Oczywiście, było także kilka potknięć po drodze. Oppo N3, mimo że jest świetnym smartfonem z powodu konstrukcji aparatu miał bardzo niekorzystny stosunek rozmiarów ekranu i urządzenia.
Oppo Find Z zarejestrowany w UE
Dwa dni temu w Urzędzie Własności Intelektualnej Unii Europejskiej została zarejestrowana nazwa handlowa Oppo Find Z. Oznacza to, że już znamy oficjalną nazwę następcy Oppo Find X. Możemy po nim oczekiwać rozwinięcia idei stojącej za poprzednikiem. Najprawdopodobniej zostanie więc wyposażony w układ Snapdragon 855 oraz jeszcze lepszy aparat peryskopowy umożliwiający nawet 10-krotne powiększenie obrazu. Wszystko sugeruje także, że producent zastosuje wysuwany aparat do selfie, podobnie jak będzie to miało miejsce w zapowiedzianym już modelu F11. Smartfon ma pracować z wykorzystaniem sieci 5G a jego bateria ładować się błyskawicznie dzięki ładowarce o mocy do 50 W.
Zobacz też: Historia Oppo w pigułce, czyli wszystko, co powinieneś wiedzieć o tej firmie
Według plotek należy się w nim spodziewać skanera linii papilarnych zatopionego w ekranie. Niestety, akurat w kwestii tej rewelacji jestem dość sceptyczny i piszę o niej tylko z dziennikarskiego obowiązku. Najprawdopodobniej nie zobaczymy jednak urządzenia w trakcie targów MWC. Najprawdopodobniej premiera będzie miała miejsce za kilka miesięcy na specjalnym wydarzeniu dedykowanym tylko temu modelowi. Istnieje jednak cień szansy na to, że producent nas zaskoczy.
Źródło: gsmarena