xiaomi black shark helo

Xiaomi Black Shark 2 – producent uderza w segment gier

2 minuty czytania
Komentarze

Smartfony do gier ciągle wydają się dość kontrowersyjnym pomysłem. Rzecz nie w tym, że brakuje im mocy. Mają jej aż nadto, zwłaszcza te wyposażone w topowe układy. Problemem jest raczej dość skromny wybór dobrych gier na te urządzenia. Warto też pamiętać, że znaczna większość z nich jest optymalizowana pod urządzenia z niskiej półki cenowej. Wszystko to po to, żeby trafić do jak najszerszego grona odbiorców. Czy więc smartfony do gier mają sens?

Xiaomi Black Shark 2 kolejnym potworem do gier

xiaomi black shark 2

Wygląda na to, że tak. A przynajmniej z punktu widzenia producentów sprzętu, którzy produkują takie urządzenia. I o ile pojedynczy model tego typu w portfolio można uznać za eksperyment i badanie rynku, tak premiera jego następcy sugeruje, że jest popyt na takie smartfony. Taką sytuację mamy właśnie w przypadku Xiaomi. Oczywiście ktoś może zwrócić uwagę, że Xiaomi zaprezentowało już dwa urządzenia dedykowane grom. Należy jednak pamiętać, że Xiaomi Black Shark Helo nie był następcą modelu podstawowego, a jedynie jego ulepszoną wersją.

Zobacz też: Xiaomi przedstawi Black Shark w Polsce! W końcu, ale…

Na razie nie wiemy zbyt wiele na temat Xiaomi Black Shark 2. Ma pracować pod kontrolą układu Snapdragon 855 wspieranego oprzez 8 GB RAM a jego nazwa kodowa to Skywalker. Możemy się także spodziewać zaawansowanego układu chłodzenia, podobnie jak to miało miejsce w poprzedniku. Według wypowiedzi jednego z dyrektorów Xiaomi Wang Teng Thomasa sprzęt ma być zbyt szybki, co pewnie ma podkreślić moc czającą się wewnątrz tego urządzenia. Wygląda na to, że flagowe linie przestaną być tymi kojarzonymi z największą wydajnością. Rolę tą przejmą urządzenia dedykowane grom. Jak Wam się podoba taka wizja? Co powiecie na upowszechnienie się smartfonów, których największym atutem będzie czysta moc?

Źródło: gsmarena

Motyw