vivo nex zapowiedz

Oppo F11 z aparatem-peryskopem, który musicie zobaczyć

2 minuty czytania
Komentarze

Wczoraj poznaliście historię Oppo. Przedwczoraj przedstawiłem Wam najlepsze telefony tej firmy. Dzisiaj oficjalnie wejdzie ona do Polski, ale niekoniecznie ze specjalnymi nowościami. Po prostu poznamy modele, które już są dostępne za granicą. Niemniej kolejne smartfony też są w drodze i Oppo F11 może być tym pierwszym zaprezentowanym w 2019 roku. O ile seria F nie należy do najmocniejszych, to nie należy spodziewać się rewolucyjnych podzespołów. Jednak nietypowych rozwiązań już tak. Jak to w zeszłym roku Chińczycy udowodnili, tak i w tym nie zamierzają poprzestawać nad awersją do notcha i jakiegokolwiek wycinania wyświetlaczy. Oczywiście to nie oznacza, że te nie pojawiały się w propozycjach firmy, ale ta już wielokrotnie pokazała różne metody na jego obejście. Oppo F11 ma być kolejną.

Oppo F11 ze swoim aparatem wyróżni się na rynku

To, co widzicie powyżej, to właśnie Oppo F11. Niektórzy dopatrują się tutaj modelu R19, ale Chińczycy najprawdopodobniej nie cofaliby się względem R17. Niemniej niezależnie od nazwy, widać ewidentnie wysuwany aparat do selfie. Jest to forma windy, którą poznaliśmy przy okazji Vivo NEX S i NEX A. Jeśli czytaliście wspomnianą przeze mnie historię Oppo, to wiecie, że obie firmy łączy wspólny właściciel – BBK Electronics. Niestety o samej specyfikacji nie możemy zbyt wiele napisać, bo ta wciąż pozostaje tajemnicą. Niemniej na pewno na dzień dobry Oppo F11 zostanie zaprezentowany z Androidem Pie pod odpowiednio zmodyfikowanym Color OS.

oppo f11 aparat peryskop

Zobacz też: Samsung prezentuje Galaxy M10 i Galaxy M20 naprzeciw chińskiej ofensywie.

Kiedy premiera? Na ile Oppo F11 zostanie wyceniony? Te kwestie też pozostają w sferze tajemnicy. Mimo wszystko Chińczycy mogą swoją nowość zabrać na przykład na targi MWC w Barcelonie.

Źródło: GSM Arena

Motyw