Redmi Note 7 to pierwszy smartfon marki Redmi po swego rodzaju odłączeniu się od Xiaomi. Odłączeniu czysto marketingowym, bo nadal pojawia się ta firma na pudełkach. Niemniej jest to telefon, który w głównej mierze zapamiętam w formie nietypowych promocji. O ile jego aparat był uważany za oszustwo, to w gruncie rzeczy mamy do czynienia z kolejnym smartfonem z ciekawą specyfikacją w świetnej cenie. Niemniej wróćmy do wspomnianych reklam, w których udział bierze sam prezes.
To Chiny, nie Japonia, a Redmi Note 7 to smartfon, a nie młotek — reklama czy viral lub mem?
Zaczęło się niewinnie, od powyższego filmu, który pokazuje wytrzymałość Redmi Note 7. Odbiór tego nagrania sprawił, że Redmi nie zamierza na tym poprzestać i w Sieci już możemy znaleźć od groma analogicznych przykładów. Pozwólcie, że przedstawię Wam te najciekawsze:
Tak, to dziwne formy na reklamę smartfona, ale na pewno oryginalne i sprawiają, że się mówi o Redmi Note 7. Z pewnością, gdyby nie one, to nie pisałbym dzisiaj o tym wszystkim. Jednak, czy niesie to jakąkolwiek zachętę do kupna tego telefonu? W mojej opinii nie, ale dla osób mniej obeznanych w sprawie, może to być coś wyjątkowego. Niemniej za wyjątkową odporność Redmi Note 7 nie odpowiada nic wyjątkowego. Mamy do czynienia ze„stary” Gorilla Glass 5 i nic więcej. To tak naprawdę zwykły model. Jeśli mało Wam powyższych reklam, to oto kolejne:
Zobacz też: Ciemny motyw w Asystencie Google to fakt.
Powyższe reklamy doskonale pokazują, że Redmi ma mieć inny target, niż całe Xiaomi. Firma chce dotrzeć do młodzieży, a próba stworzenia internetowego mema jest idealnym sposobem. Niemniej jestem ciekawy, co Wy sądzicie o tym wszystkim?
Źródło: GSM Arena