Niegdyś układy Qualcomma były uważane za najlepsze. Trochę mieszała Nvidia, ale nie sięgajmy aż tak daleko wstecz. Mamy jeszcze MediaTeka, ale większości propozycje od Tajwańczyków nie kojarzą się dobrze. Dzisiaj też Amerykanie są stawiani najwyżej, ale… ich portfolio zaczyna być naprawdę niepokojące. Spotykamy różnorakie propozycje, które niekoniecznie muszą odnosić się do poprzedników, mimo że nazwy by na to wskazywały, a na pewno nie muszą być od nich wydajniejsi. W takim razie jak patrzeć na układy Qualcomma? Weźmy za przykład jedną z najnowszych propozycji — Snapdragon 675 został właśnie przetestowany, więc to najlepsza okazja do porównań.
Snapdragon 675 jest wydajny niczym Snapdragon 710, ale jednak trochę bardziej
Ustalmy kilka faktów, bez wchodzenia w tajniki szczegółów technicznych. Swego czasu Qualcomm przedstawił Snapdragona 670 i 710. Ten pierwsze jest słabszą odmianą tego drugiego i wszystko było logiczne. Jednak do gry niedawno wszedł Snapdragon 675, będący rozszerzeniem Snapdragona 670, który jeszcze nie pojawił się w żadnym, oficjalnie zaprezentowanym smartfonie, ale jego testy już poznajmy. Z nich wynika, że jest to jednostka równie dobra, a w niektórych przypadkach nawet lepsza, niż Snapdragon 710. Nowsza jednostka wygrywa w AnTuTu, gdzie do gry wchodzi między innymi układ graficzny, ale w przypadku Geekbench, który mierzy wydajność rdzeni procesora, to mamy remis. Samego Snapdragona 675 w naszym kraju najprawdopodobniej ujrzymy po raz pierwszy wraz z Motorolą P40.
Zobacz też: Najtańsza propozycja z rodziny Galaxy S10 wcale nie będzie słaba!
Jaki wniosek z tych wyników można wyciągnąć? Nie wolno już patrzeć na układy Qulacomma przez pryzmat ich nazw. Co prawda od dawna się to rzucało w oczy, ale kolejne przypadki doskonale utwierdzają nas w tym zestawieniu. Każde zestawienie układów od Amerykanów trzeba osobno analizować. Na szczęście flagowa seria Snapdragonów 8xx jeszcze jest logicznie układana, chociaż sytuację zaczyna mieszać zainteresowanie Qualcomma komputerami osobistymi.
Źródło: GSMArena