Zapewne niewielu z Was oficjalnie otrzymało Androida Pie. Niektórych producentów możemy pochwalić za szybkie wdrażanie nowego oprogramowania, ale jeśli chcemy otrzymywać nowy system od razu po jego premierze, to poza Google nic nas nie urządza. Ok, w tym roku jeszcze Essential się popisał, ale dalej mamy przepaść. Z nią dopiero pojawia się między innymi Nokia, która postanowiła przedstawić na infografice proces aktualizacji smartfonów.
Jak wygląda proces aktualizacji? Nokia przedstawia przepis na ciasto
Powyższą grafikę najlepiej otworzyć w nowym oknie, aby była najbardziej czytelna. Podobne informacje, w niemalże identycznej formie co roku przedstawia Sony. Japończyków też można pochwalić za tempo wydawania aktualizacji, które jest minimalnie wolniejsze od Nokii, ale pamiętajmy, że Finowie stawiają na czyste oprogramowanie oraz większość ich modeli należy do rodziny Android One. Niemniej z obu źródeł dochodzimy do tego samego wniosku — testy i weryfikacje to główna blokada szybkiego wdrażania aktualizacji. W końcu należy zdobyć odpowiednie certyfikaty.
Zobacz też: Które flagowe modele z 2018 roku opłaca się dzisiaj kupić?
Wspomniane punkty też ujawniają, dlaczego nieoficjalne wydania Robocika pojawiają się tak szybko. Deweloperzy odpowiedzialny za modyfikowane oprogramowania nie muszą wysyłać ich do weryfikacji. Czy to źle? Nie kojarzę przypadków, aby tzw. Custom ROM-y okazywały się pełne wirusów, choć też ich wszystkich nikt pod tym kątem nie testuje.
Źródło: Nokia