W przyszłym roku Samsung ma przejść sporą przemianę. Po roku ewolucji przyszedł czas na rewolucje. O ile przez te ostatnie dwa dni roku nie spodziewamy się już żadnych premier od Koreańczyków, to niezaprezentowanych modeli w plotkach mamy od groma. Pomijam już samą serię Galaxy S10, która z pewnością pokaże coś więcej, niż w tym roku Galaxy S9. Przede wszystkim żegnamy serię Galaxy J, którą zastąpi Galaxy M. Jednym z jego reprezentantów ma być Galaxy M20 z ogromnym akumulatorem, ale nie zapominajmy o Galaxy A, która już przeszła dużą przemianę, ale jeszcze czas na nowe nazewnictwo. Jednym z pierwszych reprezentantów tych przemian może być Galaxy A50, którego szczegóły właśnie przedostały się do Sieci.
Samsung Galaxy A50 prawdziwie topowym smartfonem
Nie zapominajmy też o Galaxy A10, choć teraz można mieć pewne wątpliwości, czy to już smartfon z nowym nazewnictwem, czy też może dzielimy jeden model na dwa. Niemniej ten miał oferować czytnik linii papilarnych w ekranie. Ta kwestia nie została wprost poruszona przy okazji Galaxy A50, więc skupmy się przede wszystkim na tym modelu. Według ujawnionych informacji smartfon ma oferować:
- układ Exynos 9610 (4x Cortex-A73 + 4x Cortex-A53s)
- 4 GB RAM
- 64 lub 128 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
- główny, ale nie jedyny aparat 24 MPx
- akumulator o pojemności 4000 mAh
- Android 9 Pie na start
- bezprzewodowe ładowanie
W przypadku czytnika linii papilarnych pojawia się jedynie wzmianka, że istnieje taka możliwość, iż ten zostanie zatopiony w ekranie.
Zobacz też: Xiaomi zdobywa rekord Guinnessa za ciekawy ubiór choinki.
Niewątpliwie Galaxy A50 podnosi rangę całej serii. Tegoroczne modele też się wyróżniały, aczkolwiek sprawiały wrażenie bycia zlepkiem pomysłów, które nie do końca miały sens. Dlatego mam nadzieję, że nowa odsłona tej rodziny nie będzie świetna w kilku aspektach, a w innych będzie wołać o pomstę do nieba (MicroUSB…).
Źródło: GSM Arena