Producenci dążą do tego, żeby ich smartfony miały możliwie najmniejsze ramki. Potocznie nazywamy je bezramkowymi, ale z lekkim przymrużeniem oka. Na razie modele wyłącznie z wyświetlaczem na froncie to zapowiedzi — chociażby New Infinity od Samsunga, które być może zadebiutuje w Galaxy Note10 lub jeszcze później. Niemniej już w tym roku poznaliśmy wiele ciekawych propozycji, dążących do miana bezramkowego smartfona. Kto zwyciężył?
Bezramkowy smartfon to pojęcie drażliwe, ale który model jest mu najbliższy?
Przede wszystkim zacznijmy od przedstawiania miary, którą najłatwiej określić „ramkowość” smartfona. Zapewne zauważyliście, że w niemalże każdej mojej recenzji urządzeń mobilnych czy też przy okazji przedstawiania nowych modeli pojawia się pojęcie „wypełnienia frontu”. Jest to stosunek powierzchni wyświetlacza do powierzchni całego, przedniego panelu. Skoro teorię mamy za sobą, to poznajcie zestawienie wybranych smartfonów, które zostały zaprezentowane w tym roku:
Pamiętacie o Oppo Find X? Zdecydowanie jest to jeden z pierwszych smartfonów, który pokazał konkurencji, że nie trzeba wycinać wyświetlacza. Przy okazji pojawiła się odmiana sygnowana marką Lamborghini, która dodatkowo szokuje tempem ładowania akumulatora, a właściwie dwóch akumulatorów.
Zobacz też: Hummingbird od Microsoftu dla fanów wiadomości.
Czy coś zaskakuje? Być może fakt, że Xiaomi Mi Mix 3 jest w tyle za Huawei Mate 20 X, który posiada notcha. Niemniej wielkość wyświetlacza tego drugiego – 7,2-cala – jest na tyle znacząca, że pozostałe ramki Xiaomi dają o sobie znać.
Źródło: Mobilsiden