Huawei z nowymi sankcjami od USA

Huawei tworzy kolejną technologię szybkiego ładowania, ale to chyba zła wiadomość

1 minuta czytania
Komentarze

Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez szybkiego ładowania w smartfonie. Naładowanie baterii o pojemności 3000-4000 mAh standardową ładowarką trwałoby wieczność, czas jest dla nas taka ważny, że jesteśmy gotowi skrócić żywotność baterii. Tymczasem Huawei chce zaprezentować kolejną już technologię szybkiego ładowania.

Szybkie ładowanie dla średniaków

Huawei jakiś czas temu zaprezentował technologię SuperCharge 2.0, która jest w stanie ładować telefon z mocą 40 W. Problem w tym, że jest to kosztowne rozwiązanie i na chwilę obecną wykorzystano je tylko w modelu Mate 20 Pro. A co z tańszymi urządzeniami? Dla nich Huawei szykuje nową technologię, która od SuperCharge 2.0 różni się o połowę mniejszym natężeniem wynoszącym 2A. Ładowarka będzie dostarczała napięcie 10 V, co daje nam 20 W mocy. Cóż, nie będzie to na pewno żaden rekord.

To zła decyzja

W czym jest problem? A no w tym, że Huawei ma na koncie już 3 technologie szybkiego ładowania, co najmniej jedna inna została użyta w telefonach marki Honor. Mówimy więc o 4 różnych technologiach szybkiego ładowania oraz urządzeniach ładowanych standardowymi ładowarkami. Mimo standaryzacji w postaci ładowarek pasujących do wielu telefonów i tych samych kabli USB na 100% nie pożyczymy od innego użytkownika smartfona Huawei kompatybilnej ładowarki, a nawet samo dokupienie jej może nam sprawić problemy. Czy zamiast tworzyć nową technologię nie dało się wykorzystać jakiejś starszej?

Źródło: ChargerLab

Motyw