Exynos 9820 już nie jest nam obcy — napędzi on przynajmniej dwie wersje Samsunga Galaxy S10 oraz Galaxy Note10. Snapdragon 855 też już został przedstawiony — w tym wypadku zapewne większość przyszłorocznych „flagowców” z niego skorzysta. Huawei już nawet sprzedaje modele z układem Kirin 980. W takim razie przyszedł czas na… MediaTeka, który właśnie zaprezentował Helio P90. Przyjrzyjmy się mu bliżej.
Czy MediaTek Helio P90 pokona Snapdragona 855?
Oczywiście to pytanie retoryczne, bo już u podstaw MediaTek nie zastosował najnowszych rozwiązań. Dlatego przyjrzyjmy się bliżej specyfikacji Helio P90:
- litografia: 12 nm FinFET
- 2 rdzenie Cortex-A75 (2,2 GHz)
- 6 rdzeni Cortex-A55 (2 GHz)
- GPU: PowerVR GM 9446 (970 MHz)
- obsługa aparatów:
- para do 24 i 16 MPx
- pojedynczy 48 MPx
- obsługa wyświetlaczy FullHD (21:9, 2520×1080)
Już pierwszy punkt pokazuje, że MediaTek zostaje w tyle i wszelkie nagłówki porównujące ten układ ze Snapdragonem 855 są z góry skazane na porażkę. Jakby nie patrzeć, zastosowany przez Qualcomma proces technologiczny (7 nm) gwarantuje niższe zużycie energii oraz niższe temperatury. Wybór rdzeni też pokazuje mniejszą moc obliczeniową. Niemniej z pewnością nie jest to słaba propozycja. Firma chwali się wsparciem dla Google Lens i ARCore oraz dedykowaną jednostką dla sztucznej inteligencji.
Zobacz też: Nokia 8.1 w Polsce — poznajcie cenę!
Niemniej wciąż pozostaje problem z kodem źródłowym, który od lat przekreśla tajwańskie układy w oczach fanów modyfikacji. To też wiąże się z gorszą kompatybilnością wśród najpopularniejszych aplikacji, ale dla przeciętnego użytkownika jest to niezauważalne. Pierwsze smartfony z Helio P90 mają zostać zaprezentowane w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Źródło: informacja prasowa