Jak to będzie z bootloaderem u Motoroli?

1 minuta czytania
Komentarze

Motorola na swoim kanale YouTube zaliczyła ostatnio – mówiąc potocznie – „wtopę”. Na komentarz użytkownika niezadowolonego z faktu, iż producent uniemożliwia mu instalowanie ROMów przygotowywanych przez innych użytkowników, pracownik Motoroli odesłał go do konkurencji.

„Nawet jeśli telefon posiada najlepszą jak do tej pory specyfikację techniczną, nie sprzeda się, jeśli będzie miał zablokowany bootloader jak moja Milestone. Brak możliwości instalacji „gotowanych” ROMów jest bardzo rozczarowująca…” – brzmiał komentarz użytkownika, na co pracownik odpowiedział: „jeśli chcesz bawić się w ROMy użytkowników, odsyłam do konkurencji. My będziemy kontynuować naszą strategię, która działa i bez tego.”

Na szczęście dział PR koncernu postanowił zrewidować swoje stanowisko i wystosował przeprosiny. Zawierały one informację, że komentarz nie oddaje w pełni stanowiska Motoroli oraz koncern stara się znaleźć rozwiązanie dobre dla deweloperów, jak i użytkowników w kwestii bootloadera. Może to oznaczać, że w przyszłości powinniśmy spodziewać się rozwiązania, które pozwoli nam instalować ugotowane oprogramowanie na sprzęcie od Motoroli, a jednocześnie będzie chronić użytkowników, którzy takich modyfikacji nie przeprowadzają.

źródło: Androidcentral 

Motyw