Samsung już oficjalnie przyznał, że będzie wycinał w wyświetlaczach różnorakie otwory i kształty. Dlatego zastrzeżono nowe nazwy dla tego typu paneli – Infinity-V, Infinity-U i Infinity-O. Jak łatwo się domyślić, sama litera wskazuje, jak wycięcie ma wyglądać. Dlatego niewątpliwie najciekawszym rozwiązaniem jest Infinity-O, które ma zadebiutować w serii Galaxy A, a według ostatnich plotek w kolejnej generacji Galaxy A8.
Infinity-O zadebiutuje w Galaxy A8 – bez czekania na flagowca
#Samsung – #GalaxyA8s – Samsung Galaxy a8s display assembly & screen protector leaked https://t.co/s6LFk4YaY4 pic.twitter.com/y8QTTqfjmQ
— /LEAKS (@Slashleaks) November 18, 2018
Jak podaje Slashleaks, powyżej możecie zobaczyć panel dedykowany Galaxy A8. W komentarzach można znaleźć różnych sceptyków, którzy twierdzą, że to Honor View 20, ale…pozostańmy przy koreańskiej wersji. Przede wszystkim takie rozwiązanie to naprawdę niemalże niewidoczne wycięcie. Niemniej to nadal notch, który trzeba w pewien sposób obsłużyć. W końcu oglądanie filmów z takim otworem jest niemożliwe, a na pewno niezbyt przyjemne. Dlatego wiele wskazuje na to, że do Samsungów trafią czarne pasy, które akurat w przypadku paneli AMOLED nie są jeszcze tak uciążliwe.
Zobacz też: Oto Samsung Galaxy S8 w połączeniu z nowym systemem – One UI.
Dokładnie takie samo rozwiązanie ma zawitać do Samsunga Galaxy S10. Czy jest to swego rodzaju kompromis w drodze do bezramkowości? Na pewno, choć kluczem w tym wszystkim jest obsługa takiego wycięcia w oprogramowaniu. Ta wątpliwość powinna zostać rozwiana jeszcze w tym roku.
Źródło: Twitter, Slashleaks