Przyzwyczailiśmy się już do tego, że smartfony same regulują za nas automatyczną jasność wyświetlacza. W nocy ekran nas nie razi, a w słoneczny dzień jest czytelny. Oczywiście to reguła z wieloma zależnościami, ale zasada działania dla każdego jest prosta — czujnik światła mierzy jego natężenie i ustala, jak jasny powinien być wyświetlacz. W przypadku, gdy tego sensora brakuje, to musimy sami regulować jasność. Wbrew pozorom jest to powszechny brak — szczególnie gdy spojrzymy na budżetowe propozycje Samsunga. Dlatego Koreańczycy chcą sobie w inny sposób z tym problemem poradzić. W grę wchodzą wyłącznie zmiany w oprogramowaniu.
Nie wiesz, co to automatyczna jasność wyświetlacza? Samsung spieszy z pomocą
Niedawno Galaxy J8 otrzymał nową aktualizację. Wśród listy zmian wyróżniono wsparcie dla AR Emoji i Dual VoLTE. Jednak wśród przełączników w ustawieniach dostrzeżono możliwość włączenia automatycznej jasności wyświetlacza. Słowem wtrącenia — Galaxy J8 nie został wyposażony w czujnik światła. Rozwiązanie Samsunga sprowadza się do tego, że smartfon podczas odblokowywania urządzenia będzie robił zdjęcie. Jak pokazuje to powyższy zrzut ekranu, nie będą one nigdzie zapisywane. Na podstawie fotografii będzie określany poziom jasności i tak do tego odpowiednio dobierane ustawienia wyświetlacza. Sama funkcja początkowo ma się uczyć odpowiedniego doboru, więc efekty będą zauważalne dopiero z czasem.
Zobacz też: Xiaomi Black Shark będzie w Polsce!
Z pewnością powyższe rozwiązanie nie dorasta do pięt czujnikowi światła, ale jak się nie ma, co się lubi, to… wiadomo. Samsung najprawdopodobniej wprowadzi ten algorytm do innych swoich smartfonów, które nie zostały wyposażone w stosowny sensor. Jakby nie patrzeć miło, że firma wprowadza swego rodzaju nowe udogodnienia.
źródło: SamMobile